Dwa punkty dla JKH. Złoty gol Ronkainena
Added One month ago
Skomentuj
Jacek Kopciński
fot. Karolina Sommer | Planet of Hockey
Dopiero w dogrywce poznaliśmy zwycięzcę niedzielnego spotkania w Toruniu. Gospodarze tego mecz trzykrotnie obejmowali prowadzenie i trzykrotnie tracili je, ostatecznie przegrywając 3:4.
W niedzielne popołudnie bardzo szybko emocje na Tor-Torze sięgnęły zenitu. Już po 78 sekundach na ławkę kar odesłany został jeden z zawodników JKH GKS-u Jastrzębie. Po zaledwie 32 sekundach kary Jakuba Żurka grę w przewadze wykorzystał Mikael Johansson, wyprowadzając KH Energę Toruń na prowadzenie.
Podobnie jak pierwszy gol w tym meczu, tak i dwie kolejne bramki padły podczas gry jednej ze stron w przewadze. W 23. minucie do remisu doprowadził Roman Rac, wykorzystując fakt, że nieco ponad minutę wcześniej na ławkę kar odesłany został Mateusz Zieliński.
Gospodarze odzyskali prowadzenie dopiero w 43. minucie, gdy… grę w przewadze na gola zamienił Jesper Henriksson. Radość torunian trwała tylko 62 sekundy, bo tyle wystarczyło przyjezdnym do doprowadzenia do wyrównania. Bramkę na 2:2 zdobył Martin Kasperlik.
Niedzielny pojedynek na Tor-Torze był dla torunian ostatnim domowym spotkaniem w październiku, co posłużyło do kolejnej akcji marketingowej. Mecze w klimacie grozy, jak dobry horror, trzymał w napięciu do ostatnich sekund (a nawet jeszcze dłużej!).
Po raz trzeci torunianie na prowadzenie w tym meczu wyszli w 58. minucie, kolejny raz świetnie wykorzystując grę w nierównych zestawieniach. Drogę do bramki debiutującego w jastrzębskich barwach Vilho Heikkinena znalazł kapitan KH Energi Toruń Robert Arrak.
W taki sposób torunianie odzyskali prowadzenie, a po kolejnej minucie je utracili, po tym jak krążek w toruńskiej bramce umieścił Mark Kaleinikovas.
Tak zakończyły się strzeleckie manewry obu ekip w podstawowym czasie gry, ale nie w całym spotkaniu. Dodatkowe emocje w postaci dogrywki trwały niemal pełne pięć minut. Dopiero na 34 sekundy przed zakończeniem dodatkowego czasu gry strzelecki impas przełamał Taneli Ronkainen, zapewniając dodatkowy punkt JKH GKS-owi Jastrzębie.
KH Energa Toruń - JKH GKS Jastrzębie 3:4d. (1:0, 0:1, 2:2, 0:1d.)
1:0 Mikael Johansson - Albin Thyni Johansson - Andrei Denyskin (01:50, w przewadze)
1:1 Roman Rac - Martin Kasperlik (22:47, w przewadze)
2:1 Jesper Henriksson - Mikołaj Syty (42:52 w przewadze)
2:2 Martin Kasperlik - Roman Rac - Maciej Urbanowicz (43:54)
3:2 Robert Arrak - Jesper Henriksson (57:31, w przewadze)
3:3 Mark Kaleinikovas - Hannu Kuru - Teemu Pulkkinen (58:47)
3:4 Taneli Ronkainen - Martin Kasperlik - Hannu Kuru (64:26)
Sędziowali: Patryk Kasprzyk i Wojciech Wrycza (główni) - Igor Dzięciołowski i Sławomir Szachniewicz (liniowi)
Minuty karne: 8 - 8
Strzały: 27 - 38
Widzów: 1258
KH Energa Toruń: Studziński - Kurnicki, Thyni Johansson; Fjodorovs, Johansson (2), Denyskin (2) - Lawlor, Henriksson (2); Prokurat, Arrak, Vorona - Gimiński, Zieliński (2); Bashirov, Syty, Napiórkowski - Svars, Ziarkowski; Kviatkouski, Maćkowski, Kogut.
Trener: Juha Nurminen
JKH GKS Jastrzębie: Heikkinen - Ronkainen, Makela; Kaleinikovas, Kuru, Pulkkinen - Zurek (4), Bagin; Kasperlik, Rac, Śluskarczyk - Kunst, Hanzel; Urbanowicz, Kiełbicki, Sołtys (2) - Blomberg, Górny; Zając, Ł. Nalewajka (2), R. Nalewajka.
Trener: Robert Kalaber