W pierwszym spotkaniu MMKS Podhale Nowy Targ zmierzyło się z zespołem Orląt. Gospodarze przegrali aż 0:5. Żaden z ich dwudziestu strzałów na bramkę nie okazał się na tyle skuteczny, aby pokonać Tobiasza Jaworskiego.
Kolejne spotkanie rozegrane zostało pomiędzy SMSem Toruń a Naprzodem Janów. Dość niespodziewanie to gospodarze, grając w osłabieniu, wyszli w piątej minucie na prowadzenie. Na odpowiedź gości nie trzeba było jednak aż tak długo czekać - w 18. minucie Ihor Nikolaevich doprowadził do wyrówania. Pierwsza tercja zakończyła się porażką gospodarzy 1:2. W drugiej części spotkania Torunianie zdobyli jednego gola, natomiast ich rywale 2. W ostatniej tercji Janowianie przypieczętowali swoje zwycięstwo kolejnymi dwoma bramkami - wygrali 6:2.
Liderzy tabeli, Polonia Bytom, zmierzyła się z piątą drużyną - MOSMem Tychy. Chociaż pierwsza tercja zakończyła się remisem 1:1, to całe spotkanie zakończyło się na korzyść gospodarzy - wygrali aż 8:2. Najlepiej punktującym zawodnikiem Bytomia okazał sie Kiryl Yastrabau - zdobył jedna bramkę i zanotował trzy asysty.
W ostatnim sobotnim spotkaniu Gdański Stoczniowiec podjął KS Cracovię. Gospodarze wysoko pokonali swojego rywala - bo aż 9:2. Dzięki temu zwycięstwu Gdańszczanie zbliżyli się do Krakowian w tabeli - obecnie Stoczniowiec znajduje się na 10. pozycji ze stratą sześciu punktów do swojego rywala.