
Bez wątpienia faworytem piątkowego starcia w Nowym Targu byli przyjezdni, którzy od początku pod bramką Kacpra Zająca robili sporo zamieszania. Pierwszy gol przyszedł jednak w 12. minucie, gdy z okolic koła wznowień Tim Wahlgrem pokonał nowotarskiego golkipera.
Pierwsza tercja zakończyła się jednak remisem. W 16. minucie Damian Tomasik popisał się precyzyjnym podaniem do Wiktora Bochnaka, który z przestrzeni między bulikami zaskoczył Dominika Salamę, doprowadzając do remisu.
Szybko po rozpoczęciu gry w drugiej tercji krakowianie odzyskali prowadzenie. Już po 36 sekundach gry “Pasy” wykorzystały swoją przewagę i zdobyły drugiego gola.
Najbardziej jednostronna była jednak tercja trzecia, w której widać było doświadczenie krakowian i lepsze przygotowanie kondycyjne do tego spotkania. W tej części spotkania przyjezdni dwukrotnie pokonali Zająca; z kolei “Szarotkom” ani razu nie udało się już zmusić Dominika Salamy do błędu.
Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia 1:4 (1:1, 0:1, 0:2)
0:1 Tim Wahlgrem - Anton Brandhammar - Hannes Johansson (11:50)
1:1 Wiktor Bochnak - Damian Tomasik - Jakub Worwa (15:41)
1:2 Hannes Johansson - Tim Wahlgrem - Anton Brandhammar (20:36, w przewadze)
1:3 Anton Brandhammar - Tim Wahlgrem - Johan Lundgren (40:25)
1:4 Hannes Johansson - Johan Lundgren - Tim Wahlgrem (47:48)
Sędziowali: Bartosz Suski i Bartosz Kaczmarek (główni) - Michał Żak i Kamil Wiwatowski (liniowi)
Minuty karne: 4 - 0
Strzały: 13 - 49
Podhale Nowy Targ: Zając - Sitnik, Mrugała; Worwa, Wielkiewicz (2), Kamiński - Michalski, Zalamay; Serhienko (2), Saroka, Bochnak - Wikar, Tomasik, Żółtek, Malasiński, Jarczyk - Nykaza, Bury, Bryniarski, Chyrkin.
Trener: Aleksandr Belavski
Comarch Cracovia: Salama - Brandhammar, Kruczek; Lundgren, Wahlgrem, Johansson - Bieniek, Wanacki; Brynkus, Bezwiński, Mocarski - Jaśkiewicz, Kamenev; Jarosz, Sterbenz, Marzec.
Trener: Marek Ziętara