
W środę Sokoły Toruń podjęły na własnej tafli Polonię Bytom w ramach spotkania o brązowy medal Młodzieżowej Hokej Ligi. Gospodarze meczu, na półtorej minuty przed zakończeniem pierwszej tercji, zdołali wyjść na prowadzenie. Pierwszego gola w tym pojedynku zdobył toruński napastnik, Filip Mazurkiewicz.
W 27. minucie na ławkę kar powędrował napastnik drużyny gospodarzy, Artur Fraszko. Bytomianie zdołali wykorzystać grę w przewadze - na sekundę przed powrotem Fraszko na taflę, Paweł Wybiral zdołał doprowadzić do wyrównania. Sokoły jednak chciały szybko ponownie wyjść na prowadzenie. Ta sztuka udała się trzy minuty później - w 32. minucie Dominik Olszewski zdołał pokonać Mateusza Kołodzieja i ponownie to gospodarze mieli przewagę jednej bramki. Kolejne dwa gole padły w ekspresowym tempie - dzieliło je zaledwie osiem sekund. Najpierw to goście, za sprawą Mikołaja Kociszewskiego, ponownie wyrównali wynik spotkania. Następnie Patryk Napiórkowski wyprowadził Torunian na prowadzenie.
Mimo wielu prób, nie padła już więcej żadna bramka. Sokoły Toruń wygrały 3:2 i to oni wykonali pierwszy krok w stronę brązowego medalu.
Sokoły Toruń - Polonia Bytom 3:2 (1:0, 2:2, 0:0)
1:0 Filip Mazurkiewicz - Yakub Kviatkouski - Adam Kowalski (18:30)
1:1 Paweł Wybiral - Mikołaj Kociszewski - Kiryl Yastrabau (28:41, w przewadze)
2:1 Dominik Olszewski - Yakub Kviatkouski - Kacper Ziarkowski (31:38)
2:2 Mikołaj Kociszewski - Michał II Sadowski (35:49)
3:2 Patryk Napiórkowski - Filip Mazurkiewicz (35:57)
W środowy wieczór na Jantorze Naprzód Janów zmierzył się z zespołem UHT Sabers Oświęcim. W pierwszym finałowym meczu Młodzieżowej Hokej Ligi na pierwszego gola nie trzeba było długo czekać. W 6. minucie Alexis Svitac otworzył wynik spotkania i tym samym wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.
Natomiast na kolejne bramki kibice zgromadzeni na lodowisku w Katowicach musieli czekać aż do 39. minuty. W 38. minucie sędziowie nałożyli karę na Illię Sarokę i grający w przewadze Oświęcimianie to wykorzystali. Na 84 sekundy przed zakończeniem drugiej tercji Pratt Stetson zdołał pokonać bramkarza gospodarzy. Niespełna minutę później trafienie dołożył Alexei Trandin i goście po dwóch częściach spotkania prowadzili 2:1.
W ostatniej tercji bramki zdobywali już jednak tylko zawodnicy Naprzodu Janów. W 47. minucie gospodarze wykorzystali grę w przewadze i Marat Saroka doprowadził do wyrównania. Osiemdziesiąt sześć sekund później ten sam zawodnik ponownie umieścił krążek w oświęcimskiej bramce i to hokeiści z dzielnicy Katowic wygrali to spotkanie 3:2. Podopieczni Grzegorza Klicha wykonali duży krok w stronę zdobycia Mistrza Młodzieżowej Hokej Ligi.
Naprzód Janów Katowice - UHT Sabers Oświęcim 3:2 (1:0, 0:2, 2:0)
1:0 Alexis Svitac - Karol Moś - Marat Saroka (5:38)
1:1 Pratt Stetson - Aliaksander Sadouski - Alexei Trandin (38:36, w przewadze)
1:2 Alexei Trandin - Marcel Karnas (39:30, w przewadze)
2:2 Marat Saroka - Alexis Svitac - Bartosz Schmidt (46:38, w przewadze)
3:2 Marat Saroka - Mykhailo Kovalchuk - Szymon Skrodziuk (48:04)