Dogrywka dla GieKSy! Złoty gol Dupuy!
  Added 6 days ago   Skomentuj
Grzegorz Mijalski fot. Jacek Kopciński
Hokeiści GKS-u Katowice wyrównali stan półfinałowej rywalizacji z Re-Plast Unią Oświęcim. Po wczorajszej porażce dziś katowiczanie pokonali rywala po dogrywce 2:1. Złotym trafieniem w dodatkowym czasie gry popisał się Jean Dupuy. W rywalizacji do czterech zwycięstw jest remis 1:1. Pod koniec tygodnia rywalizacja półfinałowa przenosi się do Oświęcimia, gdzie obie drużyny spotkają się dwukrotnie.

Wtorkowe starcie w „Satelicie” rozpoczęliśmy w dość nerwowej atmosferze. Już w 3 minucie po raz pierwszy zaiskrzyło pomiędzy zawodnikami na lodowej tafli. Sędziowie nałożyli obustronne wykluczenie. Na ławkę kar zjechał Pontus Englund oraz Radosław Galant. Kolejne minuty upłynęły na wymianie ciosów z obu stron. Pełną koncentrację między słupkami zachowywali jednak bramkarze – John Murray i Linus Lundin. Pierwsza odsłona spotkania w Katowicach, toczona w niezłym tempie zakończyła się bezbramkowym remisem.

Po zmianie stron obraz gry nie wiele się zmienił. Nadal oglądaliśmy wyrównany mecz pełen twardej, męskiej gry. Miejscami dochodziło do większych lub mniejszych starć na bandach. W 31 minucie oświęcimianie popełnili błąd przy zmianie i po chwili zostali ukarani karą techniczną za nadmierną ilość graczy przebywających na lodzie. GieKSa słabo rozegrała liczebną przewagę i gola dla gospodarzy się nie doczekaliśmy. Podobnie jak we wczorajszym meczu to przyjezdni wyszli dziś na prowadzenie. W 35 minucie prowadzenie Re-Plast Unii zapewnił Erik Ahopelto, który popisał się skuteczną dobitką. Sędziowie po analizie wideo trafienie zaliczyli. Po 40 minutach bliżej drugiego zwycięstwa w półfinale była drużyna z Oświęcimia.

Trzecią odsłonę spotkania po swojej myśli rozpoczęli miejscowi. W 43 minucie w sporym zamieszaniu pod bramką Lundina najwięcej przytomności zachował Patryk Wronka, który wpakował krążek do oświęcimskiej bramki. Trybuny w Katowicach eksplodowały z radości. W 49 minucie zaiskrzyło pod boksem zawodników gości. Sędziowie znów mieli ogrom pracy i nałożyli kolejne obustronne wykluczenie. Przymusowy odpoczynek zaliczył Grzegorz Pasiut, a także Kamil Sadłocha. Po chwili do Sadłochy dołączył Carl Ackered, ukarany za opóźnianie gry. GieKSa znów bezradna w grze z jednym zawodnikiem więcej. Podobnie było od 54 minuty, kiedy to w boksie kar zameldował się Łukasz Krzemień, ukarany za spowodowanie upadku przeciwnika. Finalnie regulaminowy czas się skończył a tablicy wyników stan remisowy – 1:1.

W dodatkowym czasie gry na rozstrzygnięcie musieliśmy poczekać aż 8 minut. W 68 minucie zwycięstwo gospodarzom zapewnił specjalista od zadań specjalnych i mało wykonalnych - Jean Dupuy. GKS Katowice wygrał z Re-Plast Unią Oświęcim 2:1 po dogrywce. 


GKS Katowice – Re-Plast Unia Oświęcim 2:1 po dogr. (0:0,1:0,0:1,d.1:0)


0:1 Eric Ahopelto (Henry Karjalainen – Krystian Dziubiński) – 34:25

1:1 Patryk Wronka (Jean Dupuy – Grzegorz Pasiut) – 42:27

2:1 Jean Dupuy – 67:15



Sędziowie: Bartosz Kaczmarek – Wojciech Czech (główni), Mateusz Kucharewicz – Eryk Sztwiertnia (liniowi).

Kary: 8 min – 14 min

Widzów: 1435

Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 1:1


GKS Katowice: Murray (Kieler) - Englund, Runesson, Wronka, Pasiut, Magee - Norberg, Verveda, Dupuy, Sokay, Mroczkowski - Koponen, Varttinen, Bepierszcz, Anderson, Kallionkieli - Maciaś, Smal, Michalski, Salituro, Hofman Jo.


Re-Plast Unia Oświęcim: Lundin (Płonka) - Soderberg, Ackered, Sadłocha, Trkulja, Holm - Vertanen, Dyukov, Ahopelto, Heikkinen, Karjalainen - Bezuska, Kolusz, Huhdanpaa, Dziubiński, Marklund - Kusak, Wajda, Liljewall, Krzemień, Galant


© 2025 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by