Sporo emocji w Oświęcimiu! Znów remis w serii!
  Added 2 months ago   Skomentuj
Grzegorz Mijalski fot. Karolina Sommer | Planet of Hockey
Hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim wykorzystali atut własnego lodowiska i doprowadzili do wyrównania rywalizacji półfinałowej z GKS-em Katowice. Dziś oświęcimianie po zaciętym meczu pokonali rywala 3:2. Dubletem w dzisiejszym spotkaniu po stronie gospodarzy popisał się Kamil Sadłocha. Obie drużyny ponownie spotkają się na lodowisku we wtorek, a mecz odbędzie się w katowickiej "Satelicie".

Sobotni mecz rozgrywany ponownie na lodowisku MOSIR w Oświęcimiu rozpoczął się od spokojnej, dość wyrównanej gry. W pierwszych minutach mało oglądaliśmy płynnych akcji. Walka o krążek toczyła się głównie w środkowej części lodowiska. W 6 minucie czujność Johna Murraya sprawdził Krystian Dziubiński. Po chwili odpowiedź GieKSy i strzał Jeana Dupuy, ale z kolei czujnie między słupkami Linus Lundin. Zaraz potem byliśmy świadkami pierwszego wykluczenia w dzisiejszym spotkaniu. Na ławkę kar gości zjechał Christian Mroczkowski, ukarany za zbyt wysoko uniesiony kij. Unici błyskawicznie wykorzystali liczebną przewagę. Na strzał spod niebieskiej linii zdecydował się Jere Vertanen. Zasłonięty Murray nie zdążył z reakcją. W 11 minucie wykluczenie po stronie gospodarzy. Na ławce kar zameldował się Carl Ackered również ukarany za grę zbyt wysoko uniesionym kijem. Katowiczanie podobnie jak rywal z dobrą skutecznością, grając z jednym zawodnikiem więcej. W 12 minucie do wyrównania po składnej akcji przyjezdnych doprowadził Marcus Kallionkieli. W 16 minucie kolejne przewinienie po stronie GieKSy. Tym razem przymusowy odpoczynek zaliczył Johan Norberg, ukarany za nieprzepisowe trzymanie rywala. Goście wybronili osłabienie. W 18 minucie Grzegorz Pasiut w dogodnej sytuacji powinien zdobyć gola, lecz trafił jedynie z bliskiej odległości w Lundina. W ostatnich sekundach pierwszej odsłony sędziowie zdecydowali się na obustronne wykluczenie. W boksie kar zasiadł Kamil Sadłocha, a także Santeri Koponen. Po pierwszej części gry na tablicy wyników remis 1:1.


Druga odsłona rozpoczęła się od kary mniejszej dla Ackereda, który dopuścił się ataku kijem trzymanym oburącz. Katowiczanie nie wykorzystali gry w przewadze. W 23 minucie powrócił na lód zawodnik gospodarzy i kontynuowaliśmy grę w pełnych zestawieniach obu zespołów. W 28 minucie Kallionkieli nie wykorzystał okazji sam na sam. W 32 minucie Pasiut z bliska trafił krążkiem w słupek. W 34 minucie oświęcimianie ponownie wyszli na prowadzenie w dzisiejszym spotkaniu. Sadłocha zdecydował się na najazd z zza bramki i tym zaskoczył Murraya. Minutę później obustronne wykluczenie i w boksie kar zasiadł Christopher Liljewall i Pontus Englund. Po 40 minutach na hali lodowej w Oświęcimiu na prowadzeniu 2:1 gospodarze.


Trzecia tercja meczu zapowiadała spore emocje. GieKSa musiała szukać gola wyrównującego. Unici z kolei z pewnością chcieli jak najszybciej zamknąć ten mecz. W 44 minucie Lauri Huhdanpaa przegrał pojedynek sam na sam z Murrayem. W 48 minucie kolejne już dziś obustronne wykluczenie. Na ławkę kar zjechał Sadłocha i Stephen Anderson. Niedługo później krążek w bramce gospodarzy. Sędziowie długo oglądali zapis wideo. Finalnie gol został zaliczony, a jego autorem Dante Salituro. W 50 minucie zaiskrzyło na lodzie. Na ławkę kar zjechał Sadłocha i Sam Marklund, a także Aleksi Varttinen. Goście z przewagą jednego zawodnika. Bardzo niemrawa gra GieKSy, która zemściła się w 52 minucie. Sadłocha, wyjeżdżając z boksu kar stanął „oko w oko” z Murrayem i zdołał go pokonać. W 57 minucie Norberg powędrował na ławkę kar, ukarany za niesportowe zachowanie. Goście mocno sobie skomplikowali swoją sytuację. Unici nie wykorzystali liczebnej przewagi. Trener Jacek Płachta poprosił zaraz później o czas dla swojego zespołu. Po chwili Murray zjechał z lodu. Na nic się to jednak zdało. Re-Plast Unia Oświęcim wygrała dziś z GKS-em Katowice 3:2.


Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Katowice 3:2 (1:1,1:0,1:1)


1:0 Jere Vertanen (Ville Heikkinen – Henry Karjalainen) – 07:15 (w przewadze 5/4)

1:1 Marcus Kallionkieli (Ben Sokay) – 11:35 (w przewadze 5/4)

2:1 Kamil Sadłocha (Erik Ahopelto) – 33:58

2:2 Dante Salituro (Brandon Magee – Stephen Anderson) – 47:32

3:2 Kamil Sadłocha (Łukasz Krzemień) – 51:29


Sędziowie: Krzysztof Kozłowski – Wojciech Czech (główni), Mateusz Kucharewicz – Eryk Sztwiertnia

Kary: 14 min – 16 min

Widzów: 4500

Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 2:2



Re-Plast Unia Oświęcim: Lundin (Płonka) - Soderberg, Ackered, Sadłocha, Trkulja, Ahopelto - Vertanen, Dyukov, Huhdanpaa, Heikkinen, Karjalainen - Bezuska, Noworyta, Holm, Dziubiński, Marklund - Kusak, Wajda, Liljewall, Krzemień, Galant


GKS Katowice: Murray (Kieler) - Englund, Runesson, Wronka, Pasiut, Magee - Norberg, Verveda, Dupuy, Sokay, Mroczkowski - Koponen, Varttinen, Bepierszcz, Anderson, Kallionkieli - Maciaś, Smal, Michalski, Salituro, Hofman Jo.


© 2025 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by