Po raz drugi z rzędu zespół Florida Panthers sięgnął po Puchar Stanleya. W finałowej rywalizacji "Pantery" pokonały 4:2 Edmonton Oilers. Jednym z głównych architektów tego triumfu był Kanadyjczyk Sam Bennett, który w samych play-offach zdobył 15 bramek, do których dołożył 7 asyst, zaś w sezonie zasadniczym jego dorobek zatrzymał się na 25 golach i 26 asystach.

To dopiero czwarty zawodnik (spośród aktywnych graczy), który osiągnął pułap 15 goli w fazie play-off. Oprócz niego dokonali tego jeszcze Zack Hyman, Alex Ovechkin i Sidney Crosby. 

Jako pierwszy w historii Bennett zdobył natomiast 13 bramek na wyjeździe. 29-latek jest też pierwszym graczem Florida Panthers z nagrodą Conn Smythe Trophy.

- To ogromny zaszczyt być nazwanym MVP, ale w tej drużynie mamy 25 MVP. Nie mógłbym osiągnąć tego sukcesu bez nich. Rywalizacja o Puchar Stanleya zawsze była moim celem. To wszystko, czego chcę - zaznaczył 29-letni Kanadyjczyk.

W czerwcu 2025 Sam Bennett podpisał ośmioletni kontrakt na łączną kwotę 64 milionów dolarów, co zapewnia mu pozostanie w ekipie Panthers do sezonu 2032–33.