Niedzielny mecz rozgrywany na Arenie Sanok rozpoczęliśmy od błyskawicznego przewinienia miejscowych. Już w 1. minucie na ławkę kar gospodarzy musiał zjechać Jakub Prokurat, ukarany za zahaczanie. Po chwili GieKSa rozpoczęła szturm na bramkę STS-u. Po strzale Aleksi Varttinena „guma” odbiła się od poprzeczki. Ostatecznie goście nie wykorzystali pierwszej liczebnej przewagi w tym meczu. Łatwo było przewidzieć, że w dzisiejszym spotkaniu to katowiczanie będą raczej prowadzić grę i dłużej utrzymywać się przy krążku. Tak rzeczywiście było, ale w pierwszych minutach nie wiele z tego wynikało. W 6. minucie na uderzenie ponownie zdecydował się Varttinen. Czujnie jednak w bramce miejscowych – Juraj Ovecka. W 8 minucie spore zamieszanie pod bramką gospodarzy kończy się kolejną dobrą interwencją bramkarza STS-u. W 11. minucie przewinili przyjezdni. Do boksu kar zjechał Zack Hoffman, ukarany za przeszkadzanie w grze. Po chwili kontra gości 2 na 1, ale Varttinen trafia wprost w Oveckę. GieKSa zdołała wybronić osłabienie bez większego zagrożenia pod bramką Michała Kielera. W 14. minucie kolejne przewinienie podopiecznych Jacka Płachty. Tym razem za atak łokciem odesłany na ławkę kar został Varttinen. Gospodarze ponownie słabo zaprezentowali się w grze z jednym zawodnikiem więcej. W kolejnych minutach katowiczanie raz po raz stwarzali sobie lepsze lub nieco słabsze sytuacje strzeleckie, ale do końca pierwszej tercji wynik w Sanoku nam się nie otworzył. Jeszcze na kilkanaście sekund przed końcową syreną na ławkę kar gospodarzy musiał zjechać Iwan Kastechka, ukarany za trzymanie rywala.
Drugą część meczu rozpoczęliśmy jeszcze w przewadze liczebnej gości. Po chwili katowiczanie tę przewagę zamienili na gola. W 21. minucie pierwszą bramkę dla GieKSy w dzisiejszym meczu zdobył kapitan zespołu – Grzegorz Pasiut, który wykorzystał dokładne podanie od Patryka Wronki. W 24. minucie goście musieli bronić w osłabieniu. Na ławkę kar zjechał Maksymilian Dawid, ukarany za atak kijem trzymanym oburącz. Kilkukrotnie do interwencji został zmuszony Kieler. Była to najlepiej jak do tej pory rozegrana przewaga miejscowych. Finalnie jednak niewykorzystana. Mecz nieco nam się zaostrzył. Od czasu do czasu dochodziło do drobnych przepychanek pomiędzy zawodnikami. W 29. minucie fantastyczna interwencja Kielera. Doskonałą okazję na gola zmarnował Krzysztof Bukowski. Minutę później do boksu kar musiał zjechać Jonasz Hofman, który spowodował upadek rywala. Po chwili Bartosz Fraszko w kontrze trafia krążkiem w słupek bramki STS-u. Zaraz później do Hofmana w boksie kar dołączył Kacper Maciaś, ukarany za atak kijem trzymanym oburącz. Sanoczanie żadnej z przewag nie zamienili na zdobycz bramkową. W 37. minucie wicemistrzowie Polski podwyższyli prowadzenie za sprawą trafienia Travisa Vervedy, który popisał się strzałem pod poprzeczkę bramki Ovecki. Minutę później przewinienie gospodarzy i zjazd do boksu kar Filipa Sienkiewicza, który został ukarany za atak łokciem. Przyjezdni nie zdołali dołożyć kolejnego gola przy tej przewadze na lodzie. Po 40 minutach gry 2:0 dla GieKSy.
Trzecia odsłona rozpoczęła się od ataku gości. W 42. minucie Mateusz Bepierszcz przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem STS-u. GieKSa szukała kolejnych goli, tak aby już w komforcie dograć mecz do końca. W 50. minucie kolejne zamieszanie pod bramką gospodarzy. Ostatecznie jednak krążek nie wpadł do bramki strzeżonej przez Oveckę. Po chwili Fraszko z bliskiej odległości strzela wprost w bramkarza. Kolejny raz w tym sezonie podopieczni Jacka Płachty bardzo nieskuteczni pod bramką rywala. W 54. minucie przewinienie miejscowych. Na ławkę kar zjechał Michał Starościak, ukarany za spowodowanie upadku przeciwnika. Sanoczanie zdołali wybronić osłabienie. GieKSa spokojnie dowiozła skromne zwycięstwo do końcowej syreny. GKS Katowice pokonał STS Sanok 2:0.
STS Sanok – GKS Katowice 0:2 (0:0,0:2,0:0)
0:1 Grzegorz Pasiut - Patryk Wronka – Bartosz Fraszko (20:43)
0:2 Travis Verveda - Stephen Anderson – Jonasz Hofman (36:10)
Sędziowali: Krzysztof Kozłowski – Marcin Majta (główni), Michał Kret – Kacper Kret (liniowi).
Minuty karne: 8 – 12
Strzały: 19 - 60
Widzów: 1000
STS Sanok: Ovecka – Wilczok, Kastsechka; J. Bukowski, Prokurat, Filipek – Sitnik, Starościak; K. Bukowski, Sienkiewicz, Wawrzkiewicz – Bieda, Niemczyk; Kovalchuk, Nikolaevich, Huhdanpaa – Koczera, Czopor, Tomiczek, Majerczyk.
Trener: Bogusław Rąpała
GKS Katowice: Kieler - Maciaś, Hoffman; Wronka, Pasiut, Fraszko - Varttinen, Verveda; Bepierszcz, Anderson, Michalski - Runesson, Lundegard; Jonasz Hofman, McNulty, Koivusaari - Chodor, Hornik; Jakub Hofman, Kosmęda, Dawid.
Trener: Jacek Płachta
