Marcin Kuzak: Każdy jest w naszym zasięgu
  Added One month ago   Skomentuj
Jacek Kopciński fot. Planet of Hockey
Po ligowej porażce z MOSM-em Tychy rozmawialiśmy z Marcinem Kuzakiem. Zawodnik Jastrzębia skomentował przebieg spotkania, powiedział czego zabrakło, a także, dlaczego podjął decyzję o zmianie klubu.




Jacek Kopciński: Za wami mecz CLJ-tki z MOSM-em Tychy. Jak podsumujesz to spotkanie w waszym wykonaniu?

Marcin Kuzak: Myślę, że zabrakło takiego charakteru do końca gry. Pierwsza tercja 3:0. Nie poukładało się to po naszej myśli. W drugiej tercji troszkę odżyliśmy, goniliśmy wynik, lecz MOSM Tychy okazał się lepszym przeciwnikiem.

JK: Co było według ciebie kluczem do tego, że to właśnie rywale dzisiaj wygrywają?

MK: Myślę, że taki zadzior na lodzie. Z taką złością, z takim charakterem, żeby wejść w ten mecz. Troszkę gdzieś się pogubiliśmy, no i przez to straciliśmy bramki. No i Tychy wygrywają.

JK: Wiadomo, dzisiaj porażka, ale to nie jest koniec tego sezonu i na pewno jeszcze z tym rywalem zagracie. Czy myślisz, że to jest rywal w jakiś sposób w waszym zasięgu na kolejne mecze?

MK: Myślę, że każdy w tej grupie juniorów jest w naszym zasięgu. Z każdym można wygrać. Mecz meczowi nie jest równy. Mam nadzieję, że będziemy te mecze wygrywać cały czas, budować ten charakter, budować pewność siebie i doświadczenie. I z czasem będziemy cały czas szli do przodu.

JK: To zapytam jeszcze o zmianę klubu w tym sezonie. Dlaczego właśnie Jastrzębie?

MK: Trzeba było gdzieś się załapać do Ekstraligi. Nie oszukując, w Ekstraklasie nie biorą tak młodych zawodników. Jestem wdzięczny klubowi z Jastrzębia, że mogę tutaj być. Reprezentowałem przez dwa lata Bytom. Byłem na tryoutach, powiodło mi się, udało. Dziękuję im. No i walczymy dalej, żeby grać w Ekstralidze.

JK: Jeszcze Jastrzębie to w ogóle chyba fajny kierunek dla młodych zawodników, bo przez lata bardzo wielu kadrowiczów się tu wychowało. To chyba też jest bardzo duży plus tego klubu, że oni wiedzą po prostu, jak szlifować te młode talenty.

MK: Tak, uważam, że Jastrzębie jest jednym z tych klubów właśnie, gdzie młodzi zawodnicy mogą się rozwinąć tak naprawdę. Są ostre treningi. Patrzą też na młodych, na nas. Więc myślę, że to jest dobry kierunek, żeby się po prostu rozwinąć i te pierwsze kroki w Ekstralidze zrobić.

JK: A kto według ciebie z zawodników, czy z trenerów jest takim największym wsparciem dla ciebie w tym klubie?

MK: Myślę, że w tym klubie Szymon Kiełbicki — obaj pochodzimy z Krynicy. Oskar Laszkiewicz — również znamy się od najmłodszych lat, razem się tak naprawdę wychowywaliśmy na lodowisku. I miło mi, że mogę właśnie tutaj z nimi być, trenować i rozwijać się.

JK: No to na koniec, jako kryniczanin, masz chyba wysoko postawioną poprzeczkę, jeśli chodzi o zawodników z twojego miasta w Tauron Hokej Lidze.

MK: Tak, poprzeczka jest wysoko postawiona, ale myślę, że z każdym dniem chcę być po prostu lepszy i to udowadniać. Każdy ma swój cel. Moim celem jest jak na razie grać w tym THL, pokazać się, zrobić te pierwsze kroki i mam nadzieję, że mi się uda.

© 2025 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by