Igor Tyczyński: Staram się wykorzystać każdą szansę
Added 4 weeks ago
Skomentuj
Jacek Kopciński
fot. Planet of Hockey
Po spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec, w którym musiał wejść do bramki w trakcie gry, rozmawialiśmy z Igorem Tyczyńskim. Drugi bramkarz podsumował swój występ, opowiedział o nietypowym wejściu na lód po przerwie w grze, podzielił się refleksją na temat elementów, których zabrakło drużynie do zwycięstwa, a także podkreślił, jak ważna jest dla niego możliwość regularnej gry w Tauron Hokej Lidze.
Jacek Kopciński: Zmieniłeś w tym meczu z Sosnowcem Linusa. Zastanawiam się, czy dla drugiego bramkarza wejście w środku meczu zawsze musi oznaczać wejście w trudnym momencie? Jak ty się czułeś, wchodząc na lód dzisiaj?
Igor Tyczyński: Była też ta przerwa. Graliśmy tam chyba bodajże 13 minut. Był alarm na lodowisku, to też w szatni siedzieliśmy kolejne 15 minut. Było trochę siedzenia, tak naprawdę z półtorej godziny, na zimnym lodowisku. Ale był sygnał od trenera, to musiałem wejść i robić swoje po prostu.
JK: Myślisz, że w tych pierwszych minutach dałeś taki trochę impuls swoim kolegom do ataku?
IT: Ciężko powiedzieć. Zawsze jest jakiś impuls, no bo jednak jest jakaś zmiana. Ale ciężko mi powiedzieć, czy dałem impuls drużynie, to bardziej trzeba by było chłopaków zapytać.
JK: Czego, jak myślisz, brakowało w waszej grze, żeby dzisiaj wygrać ten mecz?
IT: Myślę, że brakowało nam trochę walki pod bandami, może i bardziej grania taktycznego i pilnowania po prostu każdy swojego zawodnika. Wtedy na pewno bylibyśmy bliżej zwycięstwa.
JK: Ty jako drugi bramkarz nie masz pewnie za dużo czasu na lodzie, czy tyle ile byś chciał. A gdy wchodzisz na lód, w momencie kiedy gracie z takim rywalem o lidera, to czułeś jakiś dodatkowy stres?
IT: Wiadomo, drugi bramkarz nie ma tyle czasu na lodzie co pierwszy. Ale staram się wykorzystać każdy moment, który trener mi da, każdą szansę, i nieważne, w której minucie wejdę, po prostu muszę dać z siebie wszystko. A czy był stres? Stres taki normalny, meczowy, który jeszcze bardziej powoduje, że po prostu lepiej gram.
JK: A jesteś zadowolony ze swojej gry dzisiaj?
IT: Myślę, że tak. Myślę, że zagrałem naprawdę, może nie solidny mecz, ale dobry mecz. Pewnie to jeszcze przeanalizuję wszystko i wyciągnę resztę wniosków.
JK: To jeszcze na koniec zapytam ogólnie o tę szansę gry w Tauron Hokej Lidze. Czym dla ciebie jest ta okazja i podejrzewam, że to jest takie spełnienie jednego z celów w karierze?
IT: Myślę, że to jest okazja, by pokazać się na tych taflach po prostu Tauron Hokej Ligi i wyrastać na coraz lepszego zawodnika, i szkolić się z dnia na dzień, każdego dnia być po prostu coraz lepszym.
