Hit w Krakowie, powtórka sprzed tygodnia w Krynicy- zapowiedź 49. kolejki Polskiej Hokej Ligi
Added 12 years ago
Skomentuj
fot.
W piątek obchodzony będzie dzień zakochanych, podczas którego hokeiści ekstraligowych klubów nie próżnują. Na 14 lutego zaplanowano cztery mecze PHL na kilka kolejek przed zakończeniem rundy zasadniczej. Najciekawiej zapowiada się starcie Cracovii z Jastrzębiem. Zakochani wejdą na to spotkanie za złotówkę.
W Krakowie organizatorzy muszą zadbać o to, aby na trybunach pojawiło się jak najwięcej osób, gotowych wesprzeć swój klub w bardzo ważnym, a zarazem trudnym meczu. Emocji nie powinno zabraknąć również na trzech innych lodowiskach - w Oświęcimiu, Sanoku i Krynicy.
Dokładnie miesiąc minął od ostatniej wygranej Unii Oświęcim z innym rywalem niż Bytom, Krynica i Nowy Targ. 14 stycznia Unia pokonała po dogrywce JKH GKS Jastrzębie. Do tego momentu jej hokeiści udowadniali, że potrafią wygrać z każdym, nawet zdecydowanym liderem tabeli.
Później czar prysł i od miesiąca kibice oświęcimscy musieli zadowalać się wygranymi jedynie ze słabymi rywalami, ale również z nimi Biało-Niebiescy nie uniknęli wpadek. Przegrali bowiem na własnym lodowisku z GKS -em Katowice.
Dokładnie miesiąc minął od ostatniej wygranej Unii Oświęcim z innym rywalem niż Bytom, Krynica i Nowy Targ. 14 stycznia Unia pokonała po dogrywce JKH GKS Jastrzębie. Do tego momentu jej hokeiści udowadniali, że potrafią wygrać z każdym, nawet zdecydowanym liderem tabeli.
Później czar prysł i od miesiąca kibice oświęcimscy musieli zadowalać się wygranymi jedynie ze słabymi rywalami, ale również z nimi Biało-Niebiescy nie uniknęli wpadek. Przegrali bowiem na własnym lodowisku z GKS -em Katowice.
Okazja do zmiany tego stanu rzeczy nadarza się w 49 kolejce. Przed Unią jednak arcytrudne zadanie – zmierzy się ona z niepokonanym od dłuższego czasu – GKS -em Tychy. Zielono-Czarno-Czerwoni idą jak burza przez rundę zasadniczą Polskiej Hokej Ligi.
Żadna inna drużyna nie może znaleźć na nich sposobu. Tyszanie są więc zdecydowanym faworytem piątkowego starcia. Kibice z Oświęcimia mogą pocieszać się faktem, iż to ich drużyna jako ostatnia zdołała wygrać z GKS -em, a ten miał ostatnio kłopoty z Podhalem Nowy Targ.
Żadna inna drużyna nie może znaleźć na nich sposobu. Tyszanie są więc zdecydowanym faworytem piątkowego starcia. Kibice z Oświęcimia mogą pocieszać się faktem, iż to ich drużyna jako ostatnia zdołała wygrać z GKS -em, a ten miał ostatnio kłopoty z Podhalem Nowy Targ.
Niezbyt wymagający rywal dla Sanoka
Wicelider tabeli rozgrywek – Ciarko PBS Bank KH Sanok podejmie na własnym lodowisku jeden z najsłabszych zespołów w PHL. Na Podkarpacie na bardzo trudny mecz wybiera się HC GKS Katowice. Nietrudno wskazać faworyta potyczki. Sanoczanie spisują się w tym sezonie bardzo dobrze. Nie przez przypadek zajmują tak wysoką pozycję w tabeli. Dość powiedzieć, że w tym roku kalendarzowym doznali porażek jedynie z bezkonkurencyjnym GKS -em Tychy.
Katowiczanie z kolei znajdują się w głębokim dołku. Nie zdobywają nawet punktów ze słabszymi rywalami, tj. Podhale czy Bytom. Ich jedynym sukcesem na przestrzeni ostatnich tygodni jest pokonanie Unii Oświęcim. Jednak ten mecz okazał się tylko wyjątkiem potwierdzającym regułę. „GieKSa” nie radzi sobie z silniejszymi rywalami. Trudno więc przypuszczać, aby jej hokeiści pokusili się o sprawienie niespodzianki w Sanoku.
Rewanż za poprzedni tydzień
Dokładnie tydzień temu mieliśmy okazję obserwować taki sam mecz, jaki zostanie rozegrany w piątek na lodowisku w Krynicy. 1928 KTH podejmie MMKS Podhale Nowy Targ. Gospodarze spotkania będą z pewnością chcieli zrewanżować się Szarotkom za niemałą porażkę w ich poprzednim starciu (1:6). Może im w tym pomóc atut własnego lodowiska. Poza tym jednak więcej atutów ma po swojej stronie Podhale.
Do bramki wrócił Andrei Gavrilov, który zmagał się z kontuzją kolana. Nowotarżanie z taką ostoją między słupkami są bardzo groźni dla swoich rywali. Przekonał się o tym ostatnio GKS Tychy, który to minimalną wygraną wywalczył dopiero w trzeciej tercji. Dodatkową bronią Podhala będzie mobilizacja zawodników, którzy nie mogą sobie pozwolić na utratę punktów w takim meczu. Przegrana pod Parkową Górą mogłaby przekreślić szanse górali na awans do rundy play-off.
Hit kolejki z kilku powodów
Największym hitem tej kolejki będzie z pewnością pojedynek, który budzi emocje z wielu względów. Potyczki JKH GKS Jastrzębie z Comarch Cracovią Kraków przysparzały w tym sezonie wielu wrażeń kibicom. Od początku sezonu starcie JKH z Cracovią można było interpretować jako rewanż za ubiegłoroczny finał PLH, w którym lepsza okazała się „Craxa”.
W korespondencyjnej rywalizacji obu ekip na początku górą byli mistrzowie kraju. Wygrali oni dwa pierwsze mecze. Jednak od trzech spotkań nie mogą znaleźć sposobu na graczy z Jastrzębia. Mają jeszcze ostatnią szansę na wyrównanie rachunku.
W korespondencyjnej rywalizacji obu ekip na początku górą byli mistrzowie kraju. Wygrali oni dwa pierwsze mecze. Jednak od trzech spotkań nie mogą znaleźć sposobu na graczy z Jastrzębia. Mają jeszcze ostatnią szansę na wyrównanie rachunku.
Od dłuższego czasu obie ekipy są również sąsiadami w tabeli ligowej. Aktualnie lepsi o jeden punkt są jastrzębianie, którzy plasują się trzeciej pozycji, z ośmiopunktową stratą do wicelidera. Zajęcie tego miejsca jest w tym sezonie bardzo ważne. Pozwoli ono uniknąć trudniejszego pojedynku z Unią Oświęcim w ćwierćfinale.
Zwycięzca piątkowego pojedynku z pewnością przybliży się do uplasowania się na trzeciej lokacie, która daje duży handicap na początku play-off. Drużynę tę czeka bowiem łatwy pojedynek z KTH Krynica.
Zwycięzca piątkowego pojedynku z pewnością przybliży się do uplasowania się na trzeciej lokacie, która daje duży handicap na początku play-off. Drużynę tę czeka bowiem łatwy pojedynek z KTH Krynica.
Bezpośredni pojedynek może więc okazać się decydujący. Krakowanie liczą na pewno na doping swoich kibiców, których klub kusi różnymi promocjami na bilety. Na lodowisku przy ulicy Siedleckiego, poza ważnym z punktu widzenia play-off meczem, fani obu drużyn będą świadkami pojedynku dwóch czołowych polskich bramkarzy – Rafała Radziszewskiego i Przemysława Odrobnego. Obaj będą chcieli udowodnić, który z nich jest „numerem jeden” w bramce reprezentacji.
Początek pierwszych dwóch spotkań o godzinie 18:00. Kolejne dwa rozpoczną się pół godziny później. Zaplanowaliśmy relacje na żywo ze wszystkich czterech meczów. Tuż po nich najświeższe statystyki, tabela i analizy. Zapraszamy na HokejFan.pl!
Początek pierwszych dwóch spotkań o godzinie 18:00. Kolejne dwa rozpoczną się pół godziny później. Zaplanowaliśmy relacje na żywo ze wszystkich czterech meczów. Tuż po nich najświeższe statystyki, tabela i analizy. Zapraszamy na HokejFan.pl!