Czesi to rewelacja tego turnieju. Po zajęciu w grupie drugiego miejsca ćwierćfinale odprawili z kwitkiem Rosjan, wygrywając 3:2 (również po dogrywce). Kanadyjczycy wygrali swoją grupę eliminacyjną, ale męczyli się w ćwierćfinałowym starciu z reprezentacją Szwajcarii, wygrywając w końcu 3:2.
W drugim półfinale nie doszło do niespodzianki. Amerykanie pewnie pokonali Szwecję w stosunku 4:1, kontrolując przebieg spotkania. Obie reprezentacje przez ćwierćfinały przeszły bez problemów. USA wygrała ze Słowacją 6:2, a Szwedzi wyeliminowali gospodarzy turnieju - Finów, wygrywając aż 10:0.
W niedzielę będziemy mogli zatem pasjonować się walką o trzecie miejsce pomiędzy Kanadą a Szwecją (początek o godzinie 14:00), a już o 18 początek starcia finałowego pomiędzy Czechami a Amerykanami.