Pierwsze trofeum nowego sezonu dla tyszan!
  Dodano 5 lat temu   Skomentuj
fot. Planet Of Hockey
Wyjątkowo jednostronny mecz obejrzeli kibice zebrani na trybunach Jastoru podczas meczu o Superpuchar Polski. Pierwsze trofeum w nowym sezonie powędrowało w ręce tyszan, którzy wysoko pokonali JKH GKS Jastrzębie, aż 6:1.

Spotkanie rozpoczęło się jednak od prowadzenia gospodarzy. W 9. minucie grę w liczebnej przewadze jastrzębian wykorzystał Jesse Rohtla, który wbił krążek do praktycznie pustej tyskiej bramki. Odpowiedź przyjezdnych była natychmiastowa. Nie minęła minuta, a na tablicy wyników ponownie widniał rezultat remisowy. Pierwszego gola dla tyszan zdobył Bartosz Ciura. Urzędujący mistrzowie Polski poszli za ciosem i po kolejnych czterech minutach objęli prowadzenie. Tym razem Ondreja Raszkę pokonał Christian Mroczkowski, który popisał się precyzyjnym strzałem z okolic bulika.

W drugiej tercji tyszanie zdecydowanie przyśpieszyli tempo, czego efektem była szybko zdobyta bramka przez Michaela Cichego. Napastnik „trójkolorowych” wykorzystał bardzo dobre podanie Gleba Klimenki, zdobywając gola z ostrego kąta. Trzecia stracona przez JKH bramka spowodowała, że Ondreja Raszkę między słupkami bramki zmienił David Marek.

Czeski golkiper jastrzębian dobrze spisywał się w bramce gospodarzy, jednak i on musiał uznać wyższość rywali, będąc zmuszonym do wyciągania krążka z własnej bramki w 28. minucie – tym razem na listę strzelców wpisał się Adam Bagiński, który jeszcze kilka minut wcześnie był mocno poturbowany po starciu z Kamilem Wróblem (zawodnik JKH otrzymał za ten faul karę meczu) – oraz w 36. minucie, gdy w liczebnej przewadze pokonał go Alexei Yefimenko.

Końcowe 20 minut to nieco spokojniejsze tempo gry. Jastrzębianie wyglądali na pogodzonych ze swoim losem, zaś tyszanie zadowoleni z wysokiego prowadzenia nie forsowali już tak tempa gry. W tercji tej oglądaliśmy zaledwie jeden gol – autorstwa Alexa Szczechury, który przypieczętował zwycięstwo GKS-u Tychy.

Trenerski dwugłos:

Andrei Gusov, trener GKS-u Tychy:

– Chcę podziękować naszym kibicom za to, że przyjechali do Jastrzębia. Jak zawsze, gdy pojawiają się na trybunach atmosfera jest niesamowita. Co do samego meczu… Bardzo dobra gra gospodarzy w pierwszej tercji. Przegraliśmy ją w strzałach i wznowieniach. Przeciwnik był szybszy i agresywniejszy. Obawiałem się trochę tego, bo w ostatnich czterech spotkaniach w Lidze Mistrzów, więcej się broniliśmy, niż prowadziliśmy grę. Rywale bardzo rzadko pozwalali nam robić jakieś akcje w tercji ataku. Nasi napastnicy trochę zapomnieli jak prawidłowo grać w tercji rywala. Później doszliśmy do siebie. Myślę, że od początku drugiej tercji byliśmy lepszą drużyną na tafli. Trzecia tercja była zdecydowanie najlepsza. Przeciwnik cofnął się do tyłu i nie atakował nas już tak agresywnie. Cieszę się z tego, że chłopaki zdobyli trofeum, ale jutro już o tym zapomnimy, bo rozpoczyna się liga…

Robert Kalaber, trener JKH GKS-u Jastrzębie:

– Tak jak kolega mówił pierwsza tercja z naszej strony była bardzo dobra. Zagraliśmy szybko, agresywnie, nie dając przeciwnikom dużo miejsca na grę. To my powinniśmy prowadzić po 20 minutach 2:1, a nie rywal. Różnica była tylko taka, że to przeciwnikowi łatwo przychodziło zdobywanie goli, a nie nam. Ciężko się napracowaliśmy, ale zdobyliśmy tylko jedną bramkę. Później lepsi byli tyszanie. Byli szybsi, dokładniejsi i wygrywał pojedynki „jeden na jeden”. Przy bramce na 3:1 pomogliśmy GKS-owi, podając jednego z tyskich graczy. Później na lodzie była już tylko jedna drużyna. W takich meczach trzeba uznać wyższość rywali i docenić ich jakość. Tyszanie mają duże doświadczenie, zaczerpnięte z Hokejowej Ligi Mistrzów. Dzisiaj byli lepsi i zasłużenie zdobyli trofeum…

JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy 1:6 (1:2, 0:3, 0:1)
1:0 Jesse Rohtla – Artem Iossafov (08:56, w przewadze)
1:1 Bartosz Ciura – Alex Szczechura – Bartłomiej Pociecha (09:44)
1:2 Christian Mroczkowski – Alexander Yeronov (13:42)
1:3 Michael Cichy – Gleb Klimenko (21:26)
1:4 Adam Bagiński – Patryk Kogut – Filip Komorski (28:35)
1:5 Alexei Yefimenko (35:43, w przewadze)
1:6 Alex Szczechura – Gleb Klimenko (45:02)

Sędziowali: Przemysław Kępa i Tomasz Radzik (główni) – Wiktor Zień i Paweł Kosidło (liniowi)
Minuty karne: 29 (w tym kara meczu za atak kolanem dla Kamila Wróbla) – 22 (w tym kara 10 min. za niesportowe zachowanie dla A. Yefimenki)
Strzały: 28- 32
Widzów: 1850

JKH GKS Jastrzębie: Raszka (od 21:26 Marek) – Górny, Jass; Kasperlik, Jarosz, Urbanowicz – Jabornik, Kostek; Iossafov, Rohtla (2), Ł. Nalewajka (2) – Michałowski, Radzieńciak; Paś, Wałęga, Sołtys – Gimiński, Matusik; R. Nalewajka, Kulas, Wróbel (25).
Trener: Robert Kalaber

GKS Tychy: Murray – Yeronov, Novajovsky; Yefimenko (12), Szmatula, Mroczkowski – Kotlorz, Bryk; Jeziorski (2), Galant (2), Witecki – Pociecha, Ciura; Klimenko, Cichy, Szczechura – Kolarz, Akimoto (2); Kogut, Komorski (2), Bagiński (2).
Trener: Andrei Gusov

© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by