"Ciężkie treningi w Tychach, potem dwa mecze sparingowe na Węgrzech - tak wygląda w skrócie plan przygotowań polskich hokeistów do mistrzostw świata grupy IB, które zostaną rozegrane 14-20 kwietnia w Doniecku.
Zgrupowanie w Tychach rozpoczęło się 28 marca, ale wówczas trener Igor Zacharkin miał do dyspozycji tylko 19 zawodników, gdyż gracze Cracovii i Jastrzębia walczyli jeszcze o mistrzostwo Polski. We wtorek na porannym treningu w Tychach zjawili się prawie wszyscy. Zabrakło tylko dwóch napastników Cracovii: Leszka Laszkiewicza i Damiana Słabonia. Ten pierwszy musiał zaopiekować się żoną oczekującą na poród, ale już po południu dołączył do ekipy.
Gorzej ma się sprawa z Damianem Słaboniem. - Dopadło go zapalenie oskrzeli, przez kilka dni będzie musiał brać antybiotyki, więc jego udział w mistrzostwach jest wykluczony. W tej sytuacji wysłaliśmy powołanie do Macieja Urbanowicza - powiedział kierownik reprezentacji Andrzej Zabawa. - Maciek był na liście rezerwowych, to kapitan Jastrzębia, które tak dobrze spisywało się w tym sezonie. Zasłużył na powołanie - uzasadnił Jacek Płachta, asystent Zacharkina.
Na zgrupowaniu brakuje także Adama Borzęckiego, jedynego hokeista naszej kadry, który gra w zagranicznym klubie - Schwenninger Wild Wings. - Jego zespół awansował do kolejnej rundy play-off. Adam, gdy tylko będzie mógł, dołączy do drużyny - wyjaśnił Zabawa. - Teraz czeka nas ciężka praca, ćwiczymy dwa razy dziennie. Rano w siłowni, po południu na lodzie. Naszym celem jest wywalczenie awansu. Trudne zadanie, ale wierzymy, że nam się uda - powiedział Płachta.
W sobotę kadrowicze wyjadą na Węgry, gdzie rozegrają dwa sparingi. W niedzielę w Dunaujvaros z gospodarzami, w poniedziałek w Budapeszcie z Japonią. Tam dołączy do ekipy Wiaczesław Bykow, który w naszej kadrze pełni rolę konsultanta. Z Budapesztu kadrowicze wrócą do Tychów, a 12 kwietnia odlecą czarterowym samolotem do Doniecka.
W mistrzostwach głównym rywalem Polaków będą gospodarze turnieju - Ukraińcy, z którymi zmierzymy się w ostatnim spotkaniu. Wcześniej nasza reprezentacja zagra kolejno z Litwą, Rumunią, Holandią i Estonią. Do grupy IA awansuje zwycięzca turnieju.
Grzegorz Wojtowicz - Przegląd Sportowy"