Po raz trzeci "trójkolorowi" reprezentować będą Polskę w rozgrywkach Hokejowej Ligi Mistrzów. Tym razem - z uwagi na pandemię koronawirusa - władze CHL zdecydowały się zmienić format rozgrywek, rezygnując z fazy grupowej.
Mistrzów Polski czekają zatem dwa mecze 1/16 finału CHL. Spośród 32 uczestników nadchodzącego sezonu tylko GKS Tychy i Neman Grodno (Białoruś) wystartują w rozgrywkach jako oficjalni mistrzowie swoich krajów.
Rywalami zespołu prowadzonego przez Krzysztofa Majkowskiego będą hokeiści Byli Tygri Liberec. "Tygrysy" to obecnie jedna z najsilniejszych drużyn w czeskiej lidze. Do zakończenia minionego sezonu Liberec zajmował 1. pozycję w tabeli czeskiej Extraligi.
- Zmiana formatu jest pewną okazją dla wszystkich drużyn. To trochę tak, jakbyśmy zaczynali play-offy już pierwszego dnia sezonu - zaznaczył Martin Baumann, CEO Hokejowej Ligi Mistrzów.
W sezonie 2020/21 zobaczymy m.in. byłych rywali tyszan z tych rozgrywek - Adler Mannheim, HC Bolzano Foxes i Vienna Capitals oraz zespoły z Polakami w składach - HC Ocelari Trzyniec (Aron Chmielewski i Ondrej Raszka), który zmierzy się z Yunost Mińsk i Neman Grodno (Krystian Dziubiński i Oskar Jaśkiewicz), którego rywalami będą hokeiści Frolundy Goteborg - ostatnich triumfatorów CHL.
Już w pierwszej rundzie sezonu 2020/21 czekać nas będą niezwykle ciekawie pojedynki. W najciekawszych z nich Red Bull Monachium zmierzy się z Ilves Tampere, Lukko Rauma skrzyżuje kije ze Spartą Praga, a hokeiści Lulea Hockey o awans do 1/8 walczyć będą z Eisbaren Berlin.