Trening strzelecki na Jastorze
  Dodano 4 lat temu   Skomentuj
fot. Karolina Sommer / Planet of Hockey
Liczne kary, zdecydowana przewaga jastrzębian i szanse dla młodych bramkarzy - to właśnie tak można podsumować dzisiejsze spotkanie pomiędzy JKH GKS Jastrzębie, a Tauron Podhalem Nowy Targ.

Spotkanie na Jastorze rozpoczęło się zdecydowanie lepiej dla ekipy z Nowego Targu. Gospodarze raz po raz musieli od pierwszych minut bronić dostępu do swojej bramki. Golkiper z Jastrzębia radził sobie nadzwyczaj dobrze broniąc wszelkie strzały przeciwników. Pierwsza poważna szansa na zdobycie bramki pojawiła się przed Szarotkami w 3. minucie gry, gdy na ławkę kar odesłany został jeden z zawodników za nadmierną ilość graczy na lodzie. Zawodnicy gospodarzy nie pozostawiali jednak  miejsca drużynie przyjezdnych i w stanowczy sposób zatrzymywali hokeistów Podhala. Sędziowie nie byli dziś łaskawi dla drużyny Roberta Kalabera. Chwilę po zakończeniu kary, jastrzębianie ponownie musieli radzić sobie w osłabieniu. Marek Hovorka ukarany został za przeszkadzanie. Szansa przed drużyną Jastrzębia pojawiła się tuż przed końcem kary, jednak krążek zamroził Przemysław Odrobny. Gospodarze dodatkowo zdołali po raz drugi wybronić osłabienie.  Swoją okazję w 12. minucie spotkania otrzymali jastrzębianie. Dwie minuty kary otrzymał młody Jakub Worwa. Gospodarzom wystarczyło 12 sekund aby trafić do bramki rywali. Strzelcem bramki został Kamil Wróbel. Zdobycie gola przez jastrzębian sprawiła, że goście zaczęli grać bardziej zachowawczo. Trzecią w tym spotkaniu karę otrzymali podopieczni Roberta Kalabera. Uderzenie Oskara Jaśkiewicza podczas kolejnej gry w przewadze uratowała poprzeczka bramki jastrzębskiego golkipera. Ta przewaga podobnie jak poprzednie, okazała się niewykorzystana przez Szarotki. Na domiar złego na niespełna dwie minuty przed końcem karą mniejszą  ponownie ukarany został Jakub Worwa. Wynik pozostał jednak bez zmian. 

Jastrzębianie wyjeżdżali na lód w drugiej tercji z kilkusekundową przewagą zawodnika. Nie przełożyło się to jednak na wynik spotkania. Przemysław Odrobny miał jednak sporo pracy, bo gospodarze zdecydowanie napierali na jego bramkę. Guma nie chciała jednak znaleźć drogi do jego siatki, a większość strzałów lądowało w łapaczce bramkarza. Przełamanie niemocy jastrzębian nastąpiło w 23. minucie spotkania, gdy Maris Jass popisał się doskonałym strzałem z przed niebieskiej linii. Asystę zanotowali Maciej Urbanowicz i Kamil Wałęga. Celny strzał dał gospodarzom jeszcze więcej pewności siebie. Golkiper Podhala z minuty na minutę miał coraz więcej roboty. Jastrzębianie korzystając z niemocy Szarotek ostrzeliwało bramkę Przemysława Odrobnego, który zdawał się postawić przed bramką mur. Do niebezpiecznej sytuacji doszło w 29. minucie spotkania, gdy po niefortunnym uderzeniu doszło do starcia pomiędzy Tomasikiem, a Martinem Kasperlikiem. Zawodnicy zostali ukarani karami 2+2, a oba zespoły grały w pełnych zestawieniach. Emocje zdawały się brać w tym spotkaniu górę, a gdy do starcia doszło pomiędzy Alanem Łyszczarczykiem i Jakubem Michałowskim sędzia ponownie posłał zawodników na ławkę kar. Wynik spotkania postanowił zweryfikować w 35. minucie spotkania Dominik Paś. Po udanym wznowieniu, młody zawodnik popisał się wymierzonym strzałem na bramkę Odrobnego. Wynik gry utrzymał się zaledwie przez 33 sekundy. W 36. minucie krążek do siatki drużyny z Nowego Targu posłał Martin Kasperlik.  Jastrzębianie ani myśleli odpuszczać, a wszystko wskazywało na to, że strzelanie dopiero się rozpoczęło. Kara dla podopiecznych Andreja Gusova nie zwiastowała nic dobrego. Swoją szansę znowu wykorzystali hokeiści Jastrzębia. Wynik na 5:0 zmienił Marek Hovorka. To przeważyło o zmianie bramkarza w drużynie gości, która.. na nic się zdała. Szóste trafienie zostało zapisane na konto Macieja Urbanowicza.

Na ostatnie dwadzieścia minut na lodowisku Jastor, trener Robert Kalaber postanowił dać szansę młodemu bramkarzowi Davidovi Markowi. Gra toczyła się w wolnym tempie i nic nie wskazywało na to, by miało się to zmienić. Obie drużyny mimo chęci zmiany wyniku, nie potrafili oszukać bramkarzy i posłać gumy do siatki rywali. Honorową bramkę dla zespołu z Nowego Targu strzelił Adrian Gajor w 50. minucie 51. sekundzie. Na niespełna 5 minut przed końcem gry, do protokołu wpisał się ponownie Kamil Wałęga pokonując stojącego w bramce Pawła Bizuba. Wychowanek Jastrzębia ustawił wynik spotkania na 7:1. 

JKH GKS Jastrzębie : Tauron Podhale Nowy Targ (1:0, 5:0, 1:1)

1:0 - Kamil Wróbel - Hovorka, Zackary (11:44)

2:0 - Maris Jass - Urbanowicz, Wałęga (22:08)

3:0 - Dominik Paś - Horzelski (34:18)

4:0 - Martin Kasperlik - Bryk, Sawicki (34:51)

5:0 - Marek Hovorka - Sawicki, Zackary (37:00)

6:0 - Maciej Urbanowicz - Rac (37:55)

6:1 - Adrian Gajor - Bepierszcz, Vachovec (50:51)

7:1 - Kamil Wałęga - Urbanowicz, Paś (55:45)

Sędziowali: Michał Baca, Dawid Mazur (główni) Rafał Noworyta, Paweł Bajon (liniowi)
Minuty karne: 12:36
Strzały: 36:21
Widzów: bez udziału publiczności

JKH GKS Jastrzębie: Nechvatal (Marek 40:00) - Bryk, Górny; Sawicki, Rac, Kasperlik - Klimicek, Kostek; Wróbel, Hovorka, Phillips - Jass, Horzelski; R. Urbanowicz, Wałęga, Paś -  Gimiński, Michałowski; Nalewajka Ł., Jarosz, Nalewajka R.
Trener: Robert Kalaber

Tauron Podhale Nowy Targ: Odrobny (Bizub od 37:00) - Birzins, Chaloupka; Wsół, Vachovec, Bepierszcz - Tomasik, Mrugała; Pettersson, Neupauer, Łyszczarczyk -Jaśkiewicz, Gajor; Guzik, Ankudinov, Kapica - Wsół, Kamieniecki; Bochnak, Worwa, Słowakiewicz
Trener: Andrei Gusov

© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by