Cracovia punktuje w Sosnowcu
  Added 5 years ago   Skomentuj
Damian Rosół fot. Karolina Sommer
W kolejnym spotkaniu na Stadionie Zimowym w Sosnowcu Zagłębie Sosnowiec podejmowało krakowską Cracovię. Sosnowiczanie wzmocnieni nowym obrońcą liczyli na przełamanie fatalnej passy 14 porażek pod rząd. Cel Cracovii był jasny. Trzy punkty zdobyte na lodzie ligowej czerwonej latarni. Sosnowiczanie, choć podjęli walkę, kolejny raz zjechali z lodu na tarczy.

Drużyny rozpoczęły spotkanie stosunkowo spokojnie. Nastawione raczej na obronę niż atak na bramkę przeciwnika. Dość powiedzieć, że pierwszym godnym odnotowania wydarzeniem na lodzie był dopiero faul Nikiforova z szóstej minuty. Niestety dla gospodarzy już pierwsza kara zakończyła się utratą bramki. Cody Porter nie dał rady zamrozić krążka po strzale Guli, a odbitą gumę dobił Augustyniak. Dwie minuty później było już 2:0. Tym razem Widmar skierował krążek do bramki strzałem z okolicy bulika. Zagłębie kontakt z przeciwnikiem złapało minutę później. Drużynową akcję strzałem z bliskiej odległości zakończył Ivan Rybchik, tym samym zdobywając swojego pierwszego gola w barwach sosnowieckiej ekipy, W kolejnych minutach goście uzyskali znaczącą przewagę, co potwierdzili trzecim trafieniem. Taylor Doherty zza bramki sprytnie nabił Syroezhkina,  a ten skierował “gumę” do swojej bramki. Do końca pierwszej tercji goli już nie było. Ton grze nadawali goście i to oni mieli kilka wybornych szans by po raz czwarty pokonać Portera.


Po pierwszej, obfitującej w gole tercji w drugiej odsłonie spotkania na gola przyszło nam czekać ponad piętnaście minut. Wówczas to po bardzo dobrym podaniu Nikiforova sytuację sam na sam z Kowalówką wykorzystał Ruslan Bashirov.  Do tego czasu na lodzie niewiele się działo. Zarówno Cracovia jak i Zagłębie zmarnowały swoje  minuty w przewadze, a gorsi w tym elemencie gry byli sosnowiczanie, którzy 5 na 4 grali dwukrotnie. Mimo, iż gospodarze prezentowali się na lodzie całkiem dobrze to nie potrafili poważnie zagrozić bramce “pasów”.  Pod koniec spotkania swoją szansę dostali goście, którzy po karach dla Radionova i Kulasa dostali 23 sekundy gry 5 na 3. Skorzystali z prezentu i zdobyli swojego czwartego gola. Na listę strzelców wpisał się tym razem Tiala.  Po czterdziestu minutach 2:4. 


Na początku ostatniej tercji spotkania Zagłębie dostało kolejną szansę na złapanie kontaktu z przeciwnikiem. Jednak w ciągu trzech minut gry w przewadze  nie tylko nie potrafiło strzelić gola, ale nawet miało problemy ze stworzeniem sobie dogodnej sytuacji.  W odpowiedzi swojej szansy po faulu sosnowieckiego bramkarza nie wykorzystali krakowianie.  Zamiana miejsc i kara dla “pasów” i ponownie bez bramki. Koniec kary, faul Guli i następne dwie minuty przewagi Zagłębia. Tym razem gospodarze oddali nawet dwa solidne strzały,  trafienia brak. W ten oto sposób minęło nam 10 minut gry, a właściwie pokazu słabości napastników. Więcej szans goście Zagłębiu nie dali. Gospodarze pomimo walki i kilku niezłych minut na lodzie po raz kolejny przegrali z własną słabością i nie zdobyli choćby punktu. Dodatkowo dobici piątym golem na pustą bramkę. 



Zagłębie Sosnowiec -  Cracovia Kraków  2:5 (1:3, 1:1,0:1)


0:1 Augustyniak - Gula,Kapica +1 (06:07)

0:2 Widmar - Csamango, Gula (08:01)

1:2 Rybchik (09:09)

1:3 Doherty (13:20)

2:3 Bashirov - Nikiforov (35:20)

2:4 Tiala - Kapica, Saur +2 (39:10) 

2:5 Ferrara - Csamango, Gula (59:36)


Zagłębie: Porter(2) - Lescovs, Radionov(2), Nikiforov(2), Dubinin, Bashirov - Syroezhkin, Naróg, Bernacki, Kozłowski, Rybczik - Jakobsons, Luszniak, Bombardier(2), Sikora, Smal - Domogała, Khoperia, Blanik, Kulas(2), Stojek.

Trener: Grzegorz Klich


Cracovia: Kowalówka - Gula(2), Saur, Tiala, Augustyniak, Kapica(2) - Musioł, Dudas(4), Franek, Jezek, Nejezchleb - Doherty(2), Gutwald, Brynkus(2), Widmar, Drzewiecki - Szurowski(2), Bezwiński, Csamango, Kamiński, Ferrara. 

Trener: Rudolf Rohacek



Sędziowali: Robert Długi, Mateusz Niżnik(główni), Kamil Korwin, Andrzej Nenko  (liniowi)


Kary: 10-16


Widzów: mecz bez udziału publiczności


© 2025 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by