"Trójkolorowi" to etatowy uczestnik Mistrzostw Świata elity. Z tego powodu ostatnie konfrontacje reprezentacji Polski z tym rywalem miały miejsce jedynie przy okazji towarzyskich turniejów - m.in. takich jak ten w Lublanie.
Paradoksalnie, mimo iż najbliższy rywal Polaków jest z najwyższej półki, ich kadra, wystawiana na tego rodzaju turnieje, "leży" naszym kadrowiczom. Wystarczy powiedzieć, że w ciągu ostatnich 10 lat wygraliśmy wszystkie pojedynki z Francuzami podczas towarzyskich meczów kontrolnych. Było ich jednak zaledwie pięć, a większość z nich miała miejsce na naszym terenie.
Po raz ostatni w meczu o punkty mierzyliśmy się z Francją w 2007 roku, gdy ulegliśmy tej reprezentacji 0:4.
Na turnieju Beat Covid-19 Francuzi dwukrotnie schodzili z lodu jako zwycięzcy. W pierwszym spotkaniu w Lublanie "trójkolorowi" niespodziewanie męczyli się z Rumunami - ostatecznie pokonali ich zaledwie 3:2, a we wczorajszym meczu reprezentacja tego kraju pokonała gospodarzy (również 3:2).