Bez najmniejszych szans
  Dodano 3 lat temu   Skomentuj
Damian Rosół fot. IIHF.com
Po pierwszym, trudnym dniu Mistrzostw Świata, zakończonym wyrwanym w ostatnim sekundach zwycięstwem nad Czechami, drugi dzień był dla ekipy Sbornej praktycznie dniem odpoczynku. Drużyna Wielkiej Brytanii była bowiem raczej nieco bardziej wymagającym sparing-partnerem, niż rywalem z tego samego poziomu rozgrywek. W wyniku 7:1 nie dziwi więc nic, no może poza pytaniem: dlaczego tak mało?

Jeśli “miłośnicy herbaty” przed pojedynkiem mieli jakiekolwiek złudzenia co do ostatecznego wyniku konfrontacji, zostali ich pozbawieni w zaledwie 10 minut. Po tym czasie bowiem na tablicy wyników widniała już czterobramkowa przewaga Sbornej. Rosjanie grający turniej pod olimpijskim sztandarem wyszli z nastawieniem szybkiego ułożenia sobie spotkania i zamiar ten zrealizowali wyjątkowo sprawnie. Szybsi na łyżwach, lepsi technicznie i dojrzalsi hokejowo wygrali mecz w niecałe 11 minut.


Bramki strzelali kolejno Burdasov w 6. minucie, Grigorenko w osłabieniu w minucie ósmej, ponownie Burdasov w 10. minucie, a serię zamknął Tolchinski. Pod koniec pierwszej tercji Brytyjczykom udało się co prawda zdobyć honorową bramkę, ale najpewniej nawet wówczas nikt w ekipie z Wysp Brytyjskich nie wierzył, że wynik można przechylić na swoją szalę. 


Druga i trzecia tercja były do siebie bardzo podobne. Rosjanie bawili się grą, popisywali się techniką i tworzyli sobie multum sytuacji do kolejnych trafień. Jedynie niefrasobliwości, brakowi koncentracji, zbytniemu rozluźnieniu w szeregach przeciwnika Brytyjczycy mogą zawdzięczać, że w ciągu tych 40 minut stracili zaledwie trzy bramki. Zwłaszcza te w ostatniej tercji musiały się jednak podobać.


Tak fantastyczna akcja Kuzmenki, jak i gol Slepysheva były bowiem wysokiej klasy, a ręce same składały się do oklasków. Z lepszym przeciwnikiem pewnie takich goli nie oglądalibyśmy i choć prawdziwych emocji było niewiele, to 60 minut spędzonych z reprezentacjami Rosji i Wielkiej Brytanii nie można uznać za stracone. 


Rosja - Wielka Brytania 7:1 (1:4, 0:1, 0:2)

1:0 Burdasow - Grigorenko, Ozhiganov (05:53) +1

2:0 Grigorenko - Voronkov (07:19) -1

3:0 Burdasov - Kuzmenko, Gavrikov (09:21) 

4:0 Tolchinski - Barabanov (10:51)

4:1 Kirk - Dowd, Connolly (18:46) +1

5:1 Karnaukhov - Zadorov, Zub (30:08)

6:1 Kuzmenko - Burdasov, Ozhiganov (49:59) +1

7:1 Slepyshev - Karnaukhov (53:05)


Sędziowali: Christoph Sternat i Michael Tscherrig (główni) - Jonas Merten i Elias Seewald (liniowi)

Strzały: 42-11

Minuty karne: 12-8 Widzów: bez udziału publiczności


Rosja: Bocharov - Zyb, Zadorov, Barabanov, Shalunov, Tolchinski - Gavrikov, Provorov, Slepyshev, Karnaukhov, Grigorenko - Ozhiganov, Rafikov, Kuzmenko, Morozov, Burdasov - Dronov. Voronkov, Shvets-Rogovoi, Kamenev, Galimov.

Trener: Valeri Bragin 


Wielka Brytania: Whistle - Oconnor, Phillips, Kirk, Perlini, Connolly - Tetlow, Richardson, Lake, Hammond, Dowd - Ehrhradt, Clements, Hook, Lachowicz, Betteridge - Garside, Ferrara, Davies, Myers, Phillips 

Trener: Corey Neilson

© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by