Zakończyła się faza pre play-off w Polskiej Hokej e-Lidze. Swoje szanse na końcowy sukces w tych rozgrywkach przedłużyli zawodnicy Infinitas KTH Krynica, STS-u Sanok, KH Polonii Bytom i KH Energi Toruń. Co warte podkreślenia w trzech z czterech par tej fazy drużyny wygrywały swoje rywalizacje 3:0 (gra toczyła się do trzech zwycięstw). Były to jednak zupełnie różniące się od siebie serie.
W parze Infinitas KTH Krynica - Antwerp Phantoms, mimo iż do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były tylko trzy mecze, to w dwóch z nich o ich losach decydowały dogrywki; z kolei w serii pomiędzy KH Polonią Bytom a Comarch Cracovią awans zawodnik Polonii uzyskał po tym, jak gracz "Pasów" oddał całą serię walkowerem.
Ostatnia z rywalizacji zakończonych wynikiem 3:0 - pojedynek Miners Tychy - KH Energa Toruń - przyniosła trzy zwycięstwa "Stalowych Pierników". Reprezentant "Górników" w pierwszych dwóch pojedynkach był niezwykle blisko, jednak za każdym razem to torunianin wychodził z tego meczu zwycięsko.
W najbardziej wyrównanej parze doszło do decydującego, piątego starcia pomiędzy Mineralnymi E-Sports Team a STS-em Sanok. Wygrana sanoczanina 5:3 spowodowała, iż to właśnie "Niedźwiadki" zagrają w fazie play-off.
Zanim wspomniane cztery drużyny, które wywalczyły awans do play-offów, przystąpią do rozgrywek w najważniejszej części sezonu musiały one rozegrać jeszcze serię meczów o rozstawienie czyli pojedynki, które zdeterminować miały końcowy układ sił w tabeli obu grup na koniec sezonu zasadniczego
W obu seriach padł wynik 3:1, a w lepszej pozycji po tych rywalizacjach są zawodnicy Infinitas KTH Krynica i KH Polonii Bytom, które, dzięki tym zwycięstwom, przystępują do play-offów z lepszej pozycji.
Czas na play-offy, czas na decydujące rozstrzygnięcia!
Koniec pre play-offów oznacza, iż oficjalnie rozpocząć możemy fazę play-off. W pierwszej rundzie zobaczymy aż 16 ekip, jednak już na początku tej fazy nie zabraknie kilku naprawdę bardzo ciekawych pojedynków.
Najciekawiej zapowiada się rywalizacja pomiędzy Infinitas KTH Krynica a Hokejką Harmęże. Wydaje się, że w starciu Dariusza Wanata z Damianem Tyczyńskim faworytem jest oświęcimianin, który walkę o pierwsze miejsce na koniec fazy grupowej przegrał zaledwie punktem z Zagłębiem Sosnowiec. Pochodzący z Krynicy Damian Tyczyński jest jednak brązowym medalistą ubiegłego sezonu PHeL, więc z pewnością czekają nas wielkie emocje w starciu dwóch hokeistów.
Sporo emocji powinna dostarczyć nam także rywalizacja pomiędzy Warsaw Capitals a GKS-em Tychy czyli pomiędzy trzecią drużyną dywizji B i szóstą ekipą dywizji A. Oba te zespoły prezentowały wysoki poziom w rozgrywkach grupowych, potrafiąc niejednokrotnie sprawić niespodziankę.