PHeL: Kolejna runda za nami
  Dodano 3 lat temu   Skomentuj
Jacek Kopciński fot. Planet of Hockey
Mecze ćwierćfinałowe w Polskiej Hokej e-Lidze to już przeszłość. Na placu boju pozostały cztery drużyny, które już wkrótce rozpoczną rywalizację w półfinałach PHeL.

Za nami ćwierćfinały w Polskiej Hokej e-Lidze. Była to faza, która przyniosła bardzo wiele emocji. Dwa z pojedynków tej rundy kończyły się już po pięciu spotkaniach, z kolei w dwóch pozostałych do wyłonienia zwycięzcy potrzebne było sześć meczów.

Prawdziwą niespodziankę mieliśmy już w pierwszej zakończonej rywalizacji. Najlepszy zawodnik dywizji B - zawodnik Zagłębia Sosnowiec Patryk Jarosz uległ reprezentantowi SKI Oslo 4:2. Co ciekawe w aż czterech meczach o wyniku spotkania decydowała jedna bramka (w dwóch z nich potrzebne były nawet dogrywki). Mimo to końcowy rezultat tej serii to zwycięstwo ekipy z Norwegii. 

Niespodziankę mieliśmy także w pierwszym pojedynku serii pomiędzy Hokejką Harmęże a Mad Dogs Sopot. W tym spotkaniu gracz z Sopotu rozbił aż 8:2 Dariusza Wanata z Hokejki. Później jednak w tej rywalizacji dominował już oświęcimianin, który pewnie wygrał kolejne cztery mecze (11:4, 7:3, 5:3 i 9:3) i zameldował się w kolejnej rundzie. 

Tylko jedną porażkę w ćwierćfinałowej rywalizacji poniósł także urzędujący mistrz PHeL - Jakub Guzik, którego rywalem był reprezentant Warsaw Capitals Piotr Kozłowski. Zawodnik warszawskiego klubu dwukrotnie był jeszcze bliski pokonania nowotarżanina, jednak w tych spotkaniach górą okazał się ostatecznie gracz "Szarotek".

W ostatniej z serii spotkali się reprezentanci Gazdy Nowy Targ i Bombers Malbork. Trzy pierwsze mecze pewnie padły łupem triumfatora Pucharu Polskiej Hokej e-Ligi i Superpucharu PHeL Roberta Siaśkiewicza (Gazda Nowy Targ). Co prawda Gilbert Leśniak z Bombers Malbork próbował jeszcze odwrócić losy tej serii, jednak udało mu się wygrać tylko dwa mecze; w kolejnym nowotarżanin postawił kropkę nad "i", wygrywając 3:2 w meczu i 4:2 w całej serii.


W półfinale PHeL dojdzie do dwóch bardzo ciekawych rywalizacji. W pierwszej parze emocjonować będziemy mogli się serią, w której zmierzą się Robert Siaśkiewicz z Gazdy Nowy Targ i Dariusz Wanat z Hokejki Harmęże. Nie tak dawno obaj gracze mieli okazję rywalizować w finale Pucharu Polskiej Hokej e-Ligi. Wówczas triumfował nowotarżanin, który trzykrotnie ograł oświęcimianina. Tym razem jednak rywalizacja toczyć będzie się do czterech wygranych meczów i nie można zakładać, że skończy się ona już po czterech starciach.

W drugiej parze 1/2 finału PHeL wirtualne kije skrzyżują ze sobą Jakub Guzik z Tauron Podhala Nowy Targ czyli zawodnik, który wygrał pierwszą edycję Polskiej Hokej e-Ligi, a jego rywalem będzie Patryk Janusz ze SKI Oslo. Można śmiało powiedzieć, że reprezentant norweskiego klubu jest "czarnym koniem" tego sezonu i obecnie największą jego rewelacją. Do fazy play-off przystępował on z czwartego miejsca w dywizji A. W pierwszej rundzie play-offów Janusz pokonał Prorink Stars (4:1) zaś w ćwierćfinale okazał się lepszy od najlepszego gracza grupy B - Patryka Jarosza, który rywalizował Zagłębiem Sosnowiec (4:2). W parze nowotarsko-norweskiej faworytem będzie reprezentant "Szarotek" jednak zawodnik SKI Oslo wcale nie stoi w niej na straconej pozycji...


Drabinka Polskiej Hokej e-Ligi:


© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by