Grad goli na Tor-Torze
  Dodano 3 lat temu   Skomentuj
Luiza Kowalewska fot. Róża Koźlikowska
W inauguracyjnym meczu pomiędzy KH Energą Toruń a Re-Plast Unią Oświęcim lepsi okazali się gospodarze. Torunianie do 46. minuty prowadzili 6:0, jednak goście w przeciągu kolejnych niespełna 10 minut zmniejszyli straty. Jednak przebłysk nie wystarczył i mecz zakończył się wynikiem 6:4.

Obie drużyny równo weszły w mecz. W pierwszej części spotkania mogliśmy obserwować akcje ofensywne z obu stron. W 6. minucie ukarany został zawodnik gości, jednak torunianie nie wykorzystali okazji. Natomiast kiedy w 12. minucie na ławkę kar trafił Dudas, gospodarze zagrali skuteczniej. Nikolay Syty skorzystał z podania kapitana drużyny i otworzył wynik spotkania. Zdobyta bramka dodała Stalowym Piernikom jeszcze więcej energii, która sprawiła, że w 16. minucie na 2:0 wynik podwyższył Patryk Kogut. Unia próbowała swoich szans, jednak Conrad Molder nie dał się pokonać. Bramkę do szatni w 19. minucie zdobył ponownie Kogut. 

Druga tercja, podobnie jak pierwsza rozpoczęła się sytuacjami podbramkowymi z obu stron. Goście po przerwie nabrali nowych sił i próbowali zmniejszyć straty. Jednak Molder doskonale spisywał się w bramce. Mimo przewagi zawodników Unii to gospodarze w 35. minucie po raz kolejny zdołali pokonać Saundersa. Tym razem na listę strzelców wpisał się kapitan drużyny - Kamil Kalinowski. Kolejny raz bramkę do szatni w 39. minucie wpakowali torunianie. Podanie od Shkodenko bardzo dobrze wykorzystał Mikhail Shabanov i po dwóch tercjach Stalowe Pierniki prowadziły już 5:0. 

Trzecią tercję doskonale rozpoczęli gospodarze. W 46. minucie Patryk Kogut po raz trzeci tego dnia pokonał Saundersa. Minutę później Unia zaczęła odrabiać straty. Themar jako pierwszy pokonał Conrada Moldera. Goście poszli za ciosem i już w 48. minucie drugą bramkę zdobył Łukasz Krzemień. Gospodarze nieco rozluźnieni wysokim prowadzeniem pogubili się trochę i w 51. minucie Unia zdobyła trzecią bramkę. Torunianie próbowali odpowiedzieć, jednak niestety bezskutecznie. Za to zawodnicy Toma Coolena poradzili sobie lepiej. 54. minuta i na tablicy widnieje wynik 6:4. Czwartą bramkę dla Oświęcimia zdobył Łukasz Krzemień. Nieco zaniepokojony trener gospodarzy poprosił o czas. Po tym toruńscy zawodnicy po raz kolejny nie wykorzystali świetnych okazji. W 57. minucie na lodzie wylądował Mikhail Shabanov. Sytuacja wyglądała groźnie, jednak Rosjanin był w stanie bez większych przeszkód kontynuować spotkanie. Więcej bramek w tym meczu już nie oglądaliśmy. Toruń w pierwszym swoim meczu pokonał Re-Plast Unię Oświęcim 6:4 i mimo iż po dwóch tercjach wyglądało, że gospodarze mają wszystko pod kontrolą to zawodnicy gości doskonale ich postraszyli. 

KH Energa Toruń 6:4 Re-Plast Unia Oświęcim (3:0, 2:0, 1:4)

1:0 Nikolay Syty - Kamil Kalinowski (12:57, w przewadze)

2:0 Patryk Kogut - Kamil Kalinowski - Adrian Jaworski (15:32)

3:0 Patryk Kogut - Dmitri Kozlov - Miro Lehtimaki (18:20)

4:0 Kamil Kalinowski - Mikhail Shabanov - Nikolay Syty (32:46, w przewadze)

5:0 Mikhail Shabanov - Yegor Shkodenko (39:53) 

6:0 Patryk Kogut (45:02)

6:1 Andrej Themar - Teddy Da Costa - Jesse Dudas (46:25)

6:2 Łukasz Krzemień - Sebastian Kowalówka - Daniil Orekhin (47:50)

6:3 Sebastian Kowalówka - Daniil Orekhin (49:01)

6:4 Łukasz Krzemień - Ryan Glenn - Sebastian Kowalówka (53:13)



Sędziowali: Paweł Breske i Patryk Pyrskała (główni) oraz Maciej Byczkowski i Grzegorz Cytawa (liniowi)

Minuty karne: 6:12

Strzały: 31:39

KH Energa Toruń: Molder - Shkodenko (2), Rodionov, M. Kalinowski, Arrak, Huhdanpaa - Kozlov, Shkrabov (2), Lehtimaki, K. Kalinowski, Kogut - Jaworski, Zieliński, Limma, Syty, Shabanov (2)- Schafer, Skólmowski, Karchokha, Zając. 

Trener: Jussi Tupamaki


Re-Plast Unia Oświęcim: Sanders - Glenn, Wishart (4), Phillips (2), Carlsson,Skinnars - Dudas (2), MacDonald (2), Da Costa, Dziubińsk, Themar - Bezuska, P. Noworyta, Kowalówka (2), Krzemień, Orekhin - Paszek, M. Noworyta, Wanat, Trandin, Sołtys.


Trener: Tom Coolen


© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by