Spotkanie 10. kolejki pomiędzy Re-Plast Unią Oświęcim a KH Energą Toruń od początku zapowiadało wiele emocji. Już od pierwszych minut nie brakowało sytuacji po obu stronach tafli. Ale zarówno Clarke Saunders jak i Conrad Molder byli na posterunku! W 17. minucie na ławkę kar trafił napastnik toruńskiej drużyny - Yegor Rozkhov. Mimo gry w przewadze oświęcimska drużyna nie była w stanie pokonać Moldera. Na 30 sekund przed zakończeniem pierwszej części spotkania ukarany został Robert Korchokha i gospodarze ponownie stanęli przed ogromną szansą na otworzenie wyniku spotkania. Jednak bezskutecznie.
Początek drugiej tercji należał do drużyny Re-Plast Unii Oświęcim. Blisko zdobycia bramki w 23. minucie był Miłosz Noworyta, jednak odrobinę się pomylił i krążek minął bramkę. Pierwszego gola w tym meczu kibice doczekali się w 29. minucie, kiedy to Shabanov z ostrego kąta pokonał Saundersa. Oświęcimianie szybko ruszyli do ataku i próbowali odrobić stratę. Ale Molder wybronił m.in. próby MacDonalda czy też Wisharta.
Na trzecią część meczu gospodarze wchodzili przy jednobramkowej stracie. Nieuwaga Yegora Shkodenko spowodowała, ze krążek trafił do Trandina a ten w sytuacji sam na sam pokonał toruńskiego bramkarza. Na odpowiedź Torunia nie trzeba było długo czekać. W 45. minucie Robert Arrak wpakował krążek do bramki i wyprowadził KH Energę Toruń na prowadzenie. W 47. minucie na ławkę kar trafił Zackary Phillips. Grę w przewadze bardzo dobrze wykorzystali goście i już 30 sekund później Arrak ponownie pokonał Saundersa. Niespełna 3 minuty później po raz trzeci na listę strzelców wpisał się toruński napastnik - Robert Arrak i zmienił wynik na 1:4. KH Energa Toruń nie odpuszczała i poszła za ciosem. 50. minuta i Shkrabau podwyższa prowadzenie toruńskiej drużyny! Pogubiony nieco zespół z Oświęcimia próbował skonstruować akcję, jednak nieskutecznie i w 57. minucie do listy strzelców dopisał się kapitan Stalowych Pierników - Kamil Kalinowski. 10 sekund wystarczyło gospodarzom, żeby odpowiedzieć trafieniem. Gola na 2:6 zdobył Victor Rollin Carlsson. Jednak to nie wystarczyło i to KH Energa Toruń wyjeżdża z Oświęcimia z trzema punktami.
Re-Plast Unia Oświęcim 2:6 KH Energa Toruń (0:0, 0:1, 2:5)
0:1 Mikhail Shabanov - Aleksandr Rodionov - Lauri Huhdanpaa (28:58)
1:1 Alexei Trandin (41:21)
1:2 Robert Arrak - Dmitri Kozlov - Lauri Huhdanpaa (44:23)
1:3 Robert Arrak - Yegor Shkodenko - Lauri Huhdanpaa (46:55, w przewadze)
1:4 Robert Arrak (49:08)
1:5 Aliaksandr Shkrabau - Lauri Huhdanpaa - Kamil Kalinowski (49:43)
1:6 Kamil Kalinowski - Aleksandr Rodionov - Mikhail Shabanov (56:21)
2:6 Victor Rollin Carlsson
Sędziowali: Mateusz Krzywda i Patryk Pyrskała (główni) oraz Mateusz Kucharewicz i Michał Żak (liniowi)
Minuty karne: 2:6
Strzały: 28:29
Re-Plast Unia Oświęcim: Saunders - Bezuska, Wishart; Skinnars, Rollin Carlsson, Da Costa - MacDonald, Dudas; Orekhin, Dziubiński, Phillips (2)- P. Noworyta, M. Noworyta; Trandin, Krzemień, Wanat - Kusak, Paszek.
Trener: Tom Coolen
KH Energa Toruń: Molder - Kozlov, Shkrabau; M. Kalinowski, K. Kalinowski, Kogut - Shkodenko, Rodionov; Shabanov, Arrak, Huhdanpaa - Jaworski, Zieliński (2); Limma, Syty, Korchokha (2) - Schafer, Olszewski, Dołęga, Rozkhov (2), Zając.
Trener: Jussi Tupamaki