Udany rewanż GieKSy i awans do finału pucharu Polski!
  Dodano 3 lat temu   Skomentuj
Grzegorz Mijalski fot. Karolina Sommer | Planet of Hockey
Hokeiści GKS-u Katowice wygrali z GKS-em Tychy 5:2 w ramach 15 kolejki Polskiej Hokej Ligi. Katowiczanie zrewanżowali się derbowemu rywalowi za porażkę, poniesioną w 1 rundzie. Podopieczni Jacka Płachty dzięki niedzielnemu zwycięstwu, awansowali do finału Pucharu Polski.

Niedzielny mecz derbowy rozpoczął się od odważnej gry tyszan, którzy częściej gościli z krążkiem w tercji rywala. Wynik meczu otworzyli jednak katowiczanie. W 5 minucie na listę strzelców wpisał się Patryk Wronka. Napastnik GieKSy pokonał Ondreja Raszkę strzałem przy słupku. W 7 minucie mogli odpowiedzieć przyjezdni, ale strzał Alexa Szczechury zatrzymał John Murray. Kilka chwil później do pustej bramki nie zdołał umieścić Michael Cichy. To się zemściło w 11 minucie. Wzorową kontrę miejscowych wykończył Patryk Krężołek. Na uwagę w tej akcji zasługuje świetna asysta Jakuba Prokurata. W 13 minucie tyszanie zdobywają kontaktową bramkę. Podanie zza bramki od partnera z drużyny, wykorzystał Radosław Galant. W 14 minucie Jakub Wanacki fauluje w sytuacji sam na sam. Sędziowie zawodów przyznają rzut karny na korzyść przyjezdnych. Cichy po chwili przegrywa wojnę nerwów. Górą bramkarz GieKSy. W 18 minucie tyszanie doprowadzają jednak do remisu. Dienis Sierguszkin minął kilku rywali w ich tercji, położył Murraya i umieścił krążek w siatce. Toczona w szybkim tempie pierwsza odsłona gry zakończyła się wynikiem 2:2.


Druga tercja i jej początek to już nieco odważniejsza gra po obu stronach. Z wolniejszego tempa meczu przebudzili się zawodnicy w 27 minucie. Pięściarski pojedynek stoczył Cichy z Mathiasem Lehtonenem. Obaj zawodnicy w tym momencie zakończyli swój udział w grze. Arbitrzy nałożyli mnóstwo kar. Przez trzy minuty na lodzie zawodnicy obu drużyn występowali w sile czterech zawodników. Dopiero później GieKSa zagrała z przewagą jednego zawodnika. Katowiczanie wykorzystali ten okres, wychodząc na prowadzenie w 31 minucie. Pasiut idealnie przymierzył z bulika i Raszka bez szans na skuteczną interwencję. 57 sekund później kolejny cios wyprowadzony przez gospodarzy. Tym razem gola zdobywa Bartosz Fraszko. Napastnika GieKSy poddaniem zza bramki obsłużył Wronka. W 37 minucie miejscowi raz jeszcze zagrali w liczebnej przewadze. Na ławkę kar po stronie tyszan zjechał poirytowany Christian Mroczkowski, ukarany za spowodowanie upadku przeciwnika. Więcej bramek w tej tercji już jednak nie oglądaliśmy.


Trzecia tercja spotkania zapowiadała nie mniejsze emocje niż te dotychczas. W 42 minucie GieKSa znów w kontrze, ale jeden z zawodników wpada na Raszkę i sędziowie zatrzymują grę. W 45 minucie fantastyczna interwencja Murraya, który trącił krążek parkanem. W dalszej fazie spotkania nadal aktywni byli tyszanie. Gospodarze jednak mądrze się bronili, a Murray wybitnie spisywał się we własnej świątyni. W 50 minucie na ławkę kar po stronie gości zjechał Galant, ukarany za trzymanie przeciwnika. GieKSa dobrze rozegrała przewagę, oddając kilka groźnych uderzeń w kierunku tyskiej bramki. Raszka jednak czujnie za każdym razem wychodził z opresji. W 54 minucie gości dobił ponownie Fraszko. Krążek po strzale napastnika GieKSy dość nieoczekiwanie przepuścił bramkarz tyskiego GKS-u. Jak się niedługo później okazało, był to ostatni gol, jaki mogliśmy obejrzeć w dzisiejszym meczu. Jeszcze przed końcową syreną do protokołu meczowego wpisał się Bartłomiej Pociecha, ukarany za uderzanie kijem. GKS Katowice pokonał GKS Tychy 5:2 i tym samym awansuje do finału rozgrywek o puchar Polski. 



GKS Katowice – GKS Tychy 5:2 (2:2,2:0,1:0)


1:0 Patryk Wronka (Grzegorz Pasiut – Bartosz Fraszko) – 04:36

2:0 Patryk Krężołek (Jakub Prokurat) – 10:37

2:1 Radosław Galant (Mateusz Gościński – Bartłomiej Jeziorski) – 12:44

2:2 Dienis Sierguszkin (Jakub Witecki – Jegor Fieofanow) – 17:26

3:2 Grzegorz Pasiut (Patryk Wronka – Bartosz Fraszko) – 30:33

4:2 Bartosz Fraszko (Patryk Wronka – Maciej Kruczek) – 31:27

5:2 Bartosz Fraszko (Carl Hudson – Grzegorz Pasiut) – 53:52



Sędziowie: Patryk Kasprzyk – Daniel Lipiński (główni), Wojciech Moszczyński – Sławomir Szachniewicz (liniowi).

Kary: 29 min (w tym kara meczu dla Mathiasa Lehtonena – 51 min (w tym kara meczu dla Michaela Cichego)

Widzów: 1050



GKS Katowice: Murray (Miarka) - Musioł, Jakimienko, Fraszko, Pasiut, Wronka - Hudson, Wanacki, Prokurat, Lehtonen, Krężołek - Wajda, Kruczek, Bepierszcz, Monto, Michalski oraz Smal, Lebek, Krawczyk i Mularczyk.


GKS Tychy: Raszka (Lewartowski) - Seed, Bizacki, Szczechura, Cichy, Mroczkowski - Smirnov, Zheldakov, Sierguszkin , Fieofanow, Witecki - Pociecha, Biro, Gościński, Galant, Jeziorski - Michałowski, Kotlorz, Marzec, Ubowski, Krzyżek.


© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by