Podsumowanie dnia w NHL (21.11)
  Dodano 3 lat temu   Skomentuj
Jacek Kopciński fot. Jared Silber | NHLI via Getty Images
Karne, dogrywka i trzy shutouty. Podsumowujemy dzień z rozgrywkami National Hockey League.

Kolejne dwa mecze National Hockey League kończyły się w dogrywce bądź po serii rzutów karnych. Regulaminowy czas gry nie dał nam rozstrzygnięcia w spotkaniu Tampa Bay Lightning - Minnesota Wild i Los Angeles Kings - Arizona Coyotes. 

W pierwszym z wymienionych spotkań ostatni zdobywcy Pucharu Stanleya pokonali po serii rzutów karnych graczy Minnesota Wild. W samym spotkaniu świetnie radził sobie Anthony Cirelli, który dwukrotnie pokonywał golkipera rywali. Gracze Wild zdołali jednak doprowadzić do wyrównania na 39 sekund przed końcem trzeciej tercji - gola dającego dogrywkę zdobył Joel Eriksson Ek. W najazdach natomiast jedynego gola zdobył Steven Stamkos, dając swojej ekipie zwycięstwo. 

Dodatkowy czas gry oglądaliśmy również w Los Angeles. W mieście aniołów triumfowali z kolei goście, którzy lepiej rozegrali grę 3 na 3 w dogrywce tego spotkania. Bohaterem "Kojotów" można okrzyknąć Karela Vejmelkę, który obronił 37 z 38 strzałów na swoją bramkę i to starcie zakończył ze skutecznością bliską 97,5%. "Złotego" gola zdobył natomiast Kyle Capobianco w 4. minucie dogrywki.



Trzy kolejne mecze to... spotkania, w których goście nie dali sobie wbić ani jednej bramki. Zaledwie jeden gol padł w starciu Vancouver Canucks - Chicago Blackhawks. Po raz kolejny gracze z Vancouver musieli zejść z lodu bez punktów po tym jak... stracili jedną bramkę w spotkaniu z "Czarnymi Jastrzębiami". A gol ten padł po strzale Brandona Hagela z początku trzeciej tercji. Swój pierwszy shutout w nowym klubie zaliczył z kolei Marc-Andre Fleury, broniąc aż 40 strzałów.

Czyste konto notowali także Joseph Woll oraz Dan Vladar. Ten pierwszy pomógł ekipie Toronto Maple Leafs pokonać New York Islanders, broniąc 20 strzałów na swoją bramkę. Dwukrotnie większa liczba strzałów i trzy gole (w tym dwa Mitchella Marnera) pozwoliły "Klonowym Liściom" pokonać "Wyspiarzy". Drugi z wymienionych bramkarzy tej nocy obronił z kolei 28 strzałów zaś jego drużyna - Calgary Flames - pewnie pokonała Boston Bruins 4:0. Bramki dla "Płomieni" zdobywali Mikael Backlund, Johnny Gaudreau, Noah Hanifin oraz Andrew Mangiapane, dla którego był to 15. gol w tym sezonie.

A co działo się w dwóch pozostałych spotkaniach? W obu triumfowali gospodarze - ekipa Seattle Kraken pokonała Washington Capitals 5:2 - ekipa spod znaku Krakena przerwała tym samym sześcio-meczową serię porażek. Duży wkład w to zwycięstwo miał Jaden Schwartz, który tej nocy zdobył jedną z bramek i zanotował aż trzy asysty - zaś gracze New York Rangers pokonali Buffalo Sabres 5:4. W starciu w Nowym Jorku Rangers do ostatnich sekund walczyli o korzystny wynik. Ostatecznie gola na wagę zwycięstwa zdobył Ryan Lindgren na mniej niż sekundę (!!) przed końcem trzeciej tercji. Trzy asysty tej nocy zanotował z kolei Artemi Panarin.


© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by