Minionej nocy na amerykańsko-kanadyjskich lodowiskach rozegrano kolejnych sześć spotkań. Co ciekawe tylko dwa z nich kończyły się w czasie regulaminowym. Pozostałe rozstrzygały się w dogrywce bądź w rzutach karnych. 

W 60 minutach zamknął się pojedynek w Winnipeg, gdzie zawodnicy "Odrzutowców" podejmowali ekipę Washington Capitals w pierwszym meczu po rezygnacji dotychczasowego trenera - Paula Maurice'a. Debiut nowego trenera nie okazał się jednak udany, gdyż zespół z Kanady uległ "Stołecznym" 2:5.  

Regulaminowy czas gry rozstrzygnął także o losach pojedynku pomiędzy St. Louis Blues a Dallas Stars. W tym wypadku jednak to gospodarze mieli więcej szczęścia. "Nutki" pokonały "Gwiazdy" 4:1 m.in. dzięki dwóm bramkom Vladimira Tarasenki. 

Jeszcze w dogrywce swoje mecze wygrywali zawodnicy Pittsburgh Penguins oraz Nashville Predators, a także Anaheim Ducks. 

"Pingwiny" na własnej tafli pokonały ekipę Buffalo Sabres 3:2. "Złotego" gola w dogrywce (w 3. minucie po wznowieniu gry) zdobył Jeff Carter, którego trafienie przedłużyło serię zwycięstw Penguins do sześciu meczów.

"Złotego" gola oglądali także kibice w Anaheim, którzy oprócz dogrywki obejrzeli także łącznie aż 11 bramek! Koniec końców gospodarze - Anaheim Ducks - musieli uznać wyższość Arizona Coyotes, ulegając 5:6. Dla "Kojotów" to pierwsza po sześciu meczach wygrana.

Świetny mecz w barwach Coyotes rozegrali Clayton Keller (dwie bramki i asysta) i Travis Boyd (gol i dwie asysty). Po stronie "Kaczorów" trzy punkty zanotował z kolei Hampus Lindholm, który zdobył dwie bramki i asystował przy trzeciej.

Dodatkowy czas gry nie wyłonił natomiast zwycięzcy ostatnim meczu zaplanowanym na ten dzień za Oceanem. 

W nim triumfowali gracze Vegas Golden Knights, którzy pokonali New York Rangers 3:2. Spotkanie "Złoci Rycerze" rozpoczęli od prowadzenia po golu Bretta Howdena (byłego zawodnika "Strażników"). W najazdach jedynego gola zdobył natomiast Jonathan Marchesseault, który zapewnił Golden Knights końcowy triumf.