W miniony weekend "Orlice" mierzyły się z ekipą KMH Budapeszt, która przed tym weekendem miała na koncie 18 punktów wywalczonych w sześciu spotkaniach.

Zadanie przed reprezentantkami Polski nie było zatem łatwe. Mimo sporej woli walki nasze reprezentantki mocno odstawały od rywalek, które oddawały dwukrotnie większą liczbę strzałów i co najważniejsze, zdobywały bramki. W pierwszej tercji sobotniego spotkania Węgierki dwukrotnie pokonały Martynę Sass, a w drugiej raz zmusiły naszą bramkarkę do błędu. 

Trzecią tercję obie drużyny rozpoczęły od przewagi dla KMH Budapeszt i kolejnej (czwartej) bramki. Polski zdołały co prawda szybko odpowiedzieć golem Karoliny Późniewskiej, jednak było to wszystko na co stać było "Orlice" w tym meczu. W 50. minucie Reka Dabasi zdobyła piąte trafienie dla gospodyń i ustaliła wynik meczu na 5:1. 

1:0 Lara Escudero - Sarah Knee - Carly Bullock (10:11)

2:0 Carly Bullock - Reka Dabasi - Eniko Toth (18:17)

3:0 Franciska Kiss-Simon - Eniko Toth - Alexandra Huszak (20:19)

4:0 Reka Dabasi - Rhyen McGill - Alexandra Huszak (44:59, w przewadze)

4:1 Karolina Późniewska - Olivia Tomczok (46:23)

5:1 Reka Dabasi - Alexandra Huszak (49:49)

Minuty karne: 16 - 16

Strzały: 37 - 14

KMH Budapeszt: Z. Toth - Kiss-Simon, E. Toth; Dabasi, Huszak, Williams - Szamosfalvi, Knee; McGill, Bullock, Escudero - Molnar; Confidenti, Metzler, Pavuk - Ungar. 

Trener: Mika Vaarala

Silesian Metropolis Katowice: Sass - Sfora, Chrapek; Łaskawska, Czarnecka, Późniewska - Kaleja, Gogoc, Łąpieś, Talanda, Tomczok - Zielińska, Korkuz; Brzezińska, Churas, Łapiński.

Trener: Zbigniew Wróbel

---------

Dzień później Polki po raz drugi rywalizowały w stolicy Węgier o punkty w EWHL. Tym razem przewaga Węgierek była jednak jeszcze większa. Już po pierwszej tercji ekipa KMH prowadziła 4:1. W drugiej odsłonie prowadzenie drużyny z Budapesztu zostało podwojone (8:2), a w trzeciej tercji padł zaledwie jeden gol, ustalający końcowy wynik spotkania na 9:2. 

Za biało-czerwonymi 12 meczów ligi EWHL. Na koncie biało-czerwone zgromadziły jak dotąd 11 punktów po czterech zwycięstwach i ośmiu porażkach. Na czele, z 33 "oczkami" znajduje się drużyna EHV Sabres Vienna, która wyprzedza Aisulu Almaty i KMH Budapeszt.

W kolejny weekend "Orlice" znów zmierzą się z zespołem z Budapesztu. Tym razem jednak nie z KMH Budapeszt a z MAC Budapeszt czyli z obecnie piątą drużyną w ligowej tabeli. 

Co ciekawe zarówno KMH jak i MAC nie zaznały jeszcze porażki w sezonie 2021/22. Z uwagi na małą liczbę rozegranych spotkań (po osiem) obie ekipy ze stolicy Węgier plasują się jednak na 3. i 5. miejscu. 

0:1 Sara Confidenti (01:38, w osłabieniu)

1:1 Karolina Późniewska - Ewelina Czarnecka (04:33)

1:2 Franciska Kiss-Simon - Alexandra Huszak - Reka Dabasi (05:02)

1:3 Franciska Kiss-Simon - Reka Dabasi - Hayley Williams (16:35, w przewadze)

1:4 Carly Bullock - Lara Escudero - Rhyen McGill (19:18)

1:5 Alexandra Huszak - Sarah Knee - Petra Szamosfalvi (23:21)

1:6 Carly Bullock - Lara Escudero (25:04)

2:6 Karolina Późniewska (25:28)

2:7 Alexandra Huszak - Hayley Williams - Sara Confidenti (27:25)

2:8 Hayley Williams - Dominika Horvath (33:27)

2:9 Rhyen McGill - Petra Szamosfalvi (48:20)

Minuty karne: 14 - 10

Strzały: 18 - 44

Silesian Metropolis Katowice: Kosińska-Horzelska (od 28:54 Sass) - Sfora, Chrapek; Łaskawska, Czarnecka, Późniewska - Kaleja, Gogoc; Tomczok, Talanda, Łąpieś - Zielińska, Korkuz; Brzezińska, Churas, Łapińska.

Trener: Zbigniew Wróbel

KMH Budapeszt: Toth (od 25:04 Szigeti) - E. Toth, Kiss-Simon; Williams, Huszak, Dabasi - Knee, Szamosfalvi; Escudero, Bullock, McGill - Molnar, Pavuk, Horvath, Confidenti - Ungar.

Trener: Mika Vaarala