Na inaugurację Mistrzostw Świata Kobiet dywizji IB reprezentantki Słowenii - tegorocznego beniaminka na tym poziomie rozgrywkowym - pokonały ekipę Włoch 3:1. Decydująca okazała się… pierwsza część spotkania, w której Słowenki zaaplikowały Italii dwie bramki w zaledwie cztery minuty. Co ciekawe Włoszki w całym spotkaniu oddały zdecydowanie więcej strzałów na bramkę rywalek, jednak świetnie spisywała się Pia Dukaric. Golkiperka reprezentacji Słowenii oraz drużyny Uniwersytetu Yale obroniła aż 54 z 55 strzałów, co pozwoliło jej zostać najlepszą zawodniczką swojej reprezentacji w tym spotkaniu.
Drugie spotkanie pierwszego dnia rozgrywek na katowickim Jantorze przyniosło nam pojedynek dwóch azjatyckich drużyn. Uczestniczki ostatnich Zimowych Igrzysk Olimpijskich - Chinki - skrzyżowały kije z Koreankami. Pojedynek pomiędzy tymi ekipami przebiegał pod dyktando Chinek, które zwyciężyły w tym meczu 5:0.
Na zakończenie piątku na Jantorze reprezentantki Polski mierzyły się z Kazachstanem. Azjatki błyskawicznie objęły prowadzenie, zdobywając gola już po niespełna dwóch minutach gry. Błąd Polek wykorzystała Daria Moldabay, która przejęła krążek za polską bramką, odegrała do Tatyany Korolevej, a ta skorzystała z odsłoniętej bramki biało-czerwonych i umieściła “gumę” w siatce.
Odpowiedź Polek przyszła w 14. minucie spotkania, gdy na ławce kar zasiadły aż dwie reprezentantki Kazachstanu. Podczas gry 5 na 3 Polki zdołały doprowadzić do wyrównania. Precyzyjnym strzałem popisała się w tej sytuacji Karolina Późniewska, która rozgrywała w tym dniu swój 100. mecz w narodowych barwach.
W drugiej odsłonie spotkania Polki prowadziły grę uskrzydlone bramką Późniewskiej. Ich bardzo dobra postawa skutkowała kolejnymi golami. Na pierwsze z nich musieliśmy jednak czekać do 36. minuty i kolejnej przewagi. Tym razem na listę strzelczyń wpisała się Julia Zielińska. Nie minęły trzy minuty, a biało-czerwone prowadziły już dwoma bramkami. Tym razem drogę do siatki Kazaszek znalazła Olivia Tomczok. Obie ze wspomnianych zawodniczek wykorzystały grę Polek w przewadze i strzałem pod poprzeczkę pokonały bramkarkę reprezentacji Kazachstanu.
Co ciekawe druga tercja przyniosła prawdziwą dominację ze strony Orlic. Biało-czerwone oddały aż 12 strzałów na bramkę rywalek, dopuszczając Kazaszki do oddania zaledwie... trzech celnych strzałów.
Trzecia tercja nie przyniosła zmiany rezultatu. Mimo iż był to bardziej wyrównany okres - również jeśli chodzi o strzały (9-6), to bramek nie oglądaliśmy, dzięki czemu nasze reprezentantki odniosły pierwsze zwycięstwo w ramach MŚ1B.
Kazachstan - Polska 1:3 (1-1, 0-2, 0-0)
1:0 Tatyana Koroleva - Daria Moldabay (01:50)
1:1 Karolina Późniewska - Klaudia Chrapek (13:55, w podwójnej przewadze)
1:2 Julia Zielińska - Karolina Późniewska - Sylwia Łaskawska (35:33, w przewadze)
1:3 Olivia Tomczok - Wiktoria Gogoc (38:18, w przewadze)
Sędziowały: Gabriela Mala (główna) - Faye Andrews i Alba Louise Calero Scanlan (liniowe)
Minuty karne: 12 - 14
Strzały: 22 - 32
Widzów: 511
Kazachstan: Dmitrieva - Pytakova, Olzhabayeva; Aldabergenova, Ashimova (4), Tursynova - McLean, Senger; Rioux, Broad (2), Berndsen (2) - Ivanchenko, Konysheva (2); Moldabay, Sviridova (2), Koroleva - Iskakova, Sayakhatkyzy, Nolfina, Kutsenko.
Trener: Alexander Maltsev
Polska: Sass (Kosińska) - Zielińska (2), Chrapek (2); Późniewska (2), Czarnecka, Sikorska (2) - Gogoc, Sfora; Tomczok, Talanda (2), Dziwok - Korkuz, Strzelecka (2); Łąpieś, Onyschenko, Wieczorek (2) - Wójcik, Wcisło; Łaskawska, Łapińska, Brzezińska.
Trener: Zbigniew Wróbel