Japończycy bezlitośni dla Ukrainy!
  Dodano 2 lat temu   Skomentuj
Jacek Kopciński fot. Karolina Sommer | Planet of Hockey
Przedostatni dzień hokejowych Mistrzostw Świata dywizji IB w Tychach rozpoczęliśmy od prawdziwego pogromu. Rozpędzona reprezentacja Japonii rozbiła Ukrainę aż 8:2.

Spotkanie, które jeszcze przed rozpoczęciem tego turnieju zapowiadało się jako jeden z ciekawszych meczów tyskiego turnieju było tak naprawdę jednostronnym widowiskiem. Azjaci już po pięciu minutach prowadzili różnicą dwóch goli. Pierwsi do bramki Dmytro Kubrytskiego strzelali Makuru Furuhashi i Keigo Minoshima. Ten drugi miał przy swojej bramce sporo szczęścia, gdyż po jego strzale krążek odbił się od łyżwy jednego z ukraińskich obrońców i dopiero wpadł do bramki.


Później wcale nie było lepiej. W 10. minucie Makuru Furuhashi zdobył swojego drugiego gola w tym meczu, podwyższając prowadzenie Japonii na 3:0.


Drugą odsłonę spotkania podopieczni Richarda Carriere otworzyli od szybkiej zdobyczy bramkowej, wykorzystując grę w liczebnej przewadze już po 24 sekundach od wznowienia gry w tej tercji. Tym razem Sergeja Pysarenkę, który w 10. minucie zastąpił kontuzjowanego Kubrytskiego, pokonał Kento Suzuki.


Pięć minut później nadzieję na korzystny rezultat w tym meczu dał Ukraińcom Vitali Lyalka. W zamieszaniu pod bramką Japonii Lyalka dobił krążek zagrany przez Igora Merezko i zdobył pierwszego gola dla swojej reprezentacji.


W 32. minucie nadzieje Ukraińców zostały po raz kolejny poddany próbie, gdy Yusi Nakayashiki, w indywidualnym ataku wbił krążek do bramki Pysarenki.


Druga tercja pojedynku Japonii z Ukrainą była najbardziej wyrównana ze wszystkim w tym spotkaniu. W tej części spotkania Japończycy ponownie okazali się jednak lepsi od rywali. Na dwie bramki Ukrainy Azjaci odpowiedzieli trzema trafieniami.


Warto zaznaczyć, że gola, który dawał Japonii zwycięstwo w drugiej tercji zdobyto cztery sekundy przed syreną kończącą tę część gry. Autorem bramki był Shigeki Hitosato.


Ten sam zawodnik zdobył także pierwszego gola w trzeciej odsłonie meczu. Fatalny w skutkach błąd ukraińskiej obrony skutkował przejęciem krążka przez Yushiroh Hirano. Przebojowy napastnik odegrał “gumę” do Hitosato, a ten bez trudu zdobył siódmego gola.


Pod koniec spotkania na ławkę kar odesłany został Denys Borodai. Japończycy mieli zaledwie 50 sekund, aby wykorzystać przewagę. Wystarczyło im… 49. Na dokładnie sekundę przed końcem meczu Yushiroh Hirano precyzyjnym strzałem pokonał golkipera Ukrainy, ustalając wynik na 8:2.


Co ciekawe w całym meczu to… nasi wschodni sąsiedzi oddali więcej celnych strzałów na bramkę rywali (30 przy 29 Japonii).



Japonia - Ukraina 8:2 (3-0, 3-2, 2-0)

1:0 Makuru Furuhashi - Yuki Murra - Jiei Halliday (04:19)

2:0 Keigo Minoshima (04:52)

3:0 Makuru Furuhashi (09:08)

4:0 Kento Suzuki - Makuru Furuhashi - Keigo Minoshima (20:24, w przewadze)

4:1 Vitali Lyalka - Igor Merezhko - Ilya Korenchuk (25:06)

5:1 Yushi Nakayashiki (31:42)

5:2 Olexi Vorona - Vitali Anreykiv - Ivan Lytvynov (34:40)

6:2 Shigeki Hitosato  (39:56)

7:2 Shigeki Hitosato - Yushiroh Hirano (44:09)

8:2 Yushiroh Hirano - Shogo Nakajima - Shigeki Hitosato (59:59, w przewadze)


Sędziowali: Geoffrey Barcelo i Stefan Hurlimann (główni) - Daniel Konc i Rafał Noworyta (liniowi)

Minuty karne: 10 - 20

Strzały: 29 - 30

Widzów: 350


Japonia: Narisawa - Minoshima, Ishida; Nakayashiki, Osawa, K. Otsu - Y. Otsu, Denis, Hitosato, Nakajima, Hirano - Kimura, Halliday, K. Suzuki, Furuhashi, Miura - Toko, Kon, Sato, Irikura, M. Suzuki.

Trener: Richard Carierre


Ukraina: Kubrytsky (Pysarenko) -Tolstushko, Merezhko; Peresunko, Mazur, Mikhnov - Pangelov-Yuldashev, Matusevich; Lyalka, Fadyeyev, Korenchuk - Lytvynov, Andreykiv; Blagy, Nimenko, Chikantsev - Hrebenyk, Vorona, Morozov, Simchuk, Borodai.

Trener: Vadym Shakhraichuk


© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by