Święta Wojna dla biało-niebieskich!
  Dodano 2 lat temu   Skomentuj
Jacek Kopciński fot. Karolina Sommer | Planet of Hockey
Drugą porażkę z rzędu ponieśli gracze GKS-u Tychy, którzy, w ramach 5. kolejki Polskiej Hokej Ligi, musieli uznać wyższość Unii Oświęcim. Biało-niebieskich w Tychach ponownie poprowadził Krzysztof Majkowski, były szkoleniowiec tyskiej drużyny.


Konfrontacja tysko-oświęcimska od początku była wyrównana, choć częściej bramce rywali zagrażali zawodnicy Re-Plast Unii Oświęcim, którzy w tym spotkaniu prowadzeni byli przez byłego szkoleniowca GKS-u Tychy Krzysztofa Majkowskiego. To także oświęcimianie otworzyli wynik pojedynku w Tychach. W 9. minucie, podczas gry "Unitów" w liczebnej przewadze, Erik Ahopelto dobił strzał Teddiego Da Costy i wyprowadził biało-niebieskich na prowadzenie.

Drugą tercję lepiej rozpoczęli "trójkolorowi". Mimo iż tyszanie tę odsłonę spotkania rozpoczęli od osłabienia, to udało im się doprowadzić do wyrównania. Błąd oświęcimskiej defensywy sprowokował Szymon Marzec, który przejął krążek w tercji "Unitów" i pokonał Linusa Lundina.

Niezbyt długo z remisu cieszyli się gospodarze, gdyż już po niespełna czterech minut kapitan Unii Krystian Dziubiński zdobył dla swojej drużyny drugiego gola w tym spotkaniu. "Dziubek" znakomicie odnalazł się pod bramką Tomasa Fucika, strącając krążek po podaniu Erika Ahopelto. 

Podopieczni duetu trenerskiego Zupancic-Majkowski szybko poszli za ciosem i po kolejnych dwóch minutach oświęcimianie prowadzili już dwoma trafieniami. Tym razem na listę strzelców wpisał się Michael Cichy. Amerykanin wykończył dwójkowy kontratak, otrzymując podanie od Pavla Padakina. 

W trzeciej tercji niedzielnego spotkania gospodarze zdecydowanie mocniej i częściej atakowali bramkę rywali, jednak bardzo dobrze między słupkami spisywał się Linus Lundin. Co więcej spowodowało to, że coraz groźniejsze kontrataki "Unitów". Po jednej z nich Teddy da Costa podwyższył prowadzenie swojej drużyny. Reprezentant Francji otrzymał podanie od Krystiana Dziubińskiego i wykorzystał złe ustawienie Tomasa Fucika, zmuszając go do kapitulacji.

Tyszanie za wszelką cenę próbowali odrobić straty, jednak ich ataki nie przynosiły skutku. Na 33 sekundy przed końcową syreną Ondrej Sedivy zdobył drugiego gola dla "trójkolorowych", jednak było to zaledwie zmniejszenie rozmiarów porażki.

Dla tyszan przegrana w spotkaniu z Unią Oświęcim była drugą porażką z rzędu. Wcześniej zawodnicy prowadzeni przez Andreja Sidorenkę ulegli bowiem GKS-owi Katowice. Oświęcimianie z kolei rozegrali w sezonie 2022/23 trzy mecze i za każdym razem odnosili zwycięstwo, pokonując Tauron Podhale Nowy Targ, JKH GKS Jastrzębie oraz właśnie GKS Tychy.


[PHL] GKS Tychy - Re-Plast Unia Oświęcim



GKS Tychy - Re-Plast Unia Oświęcim 2:4 (0:1, 1:2, 1:1)

0:1 Erik Ahopelto - Teddy da Costa - Sebastian Kowalówka (08:10, w przewadze)
1:1 Szymon Marzec (21:30, w osłabieniu)
1:2 Krystian Dziubiński - Erik Ahopelto - Andrei Denyskin (25:21, w przewadze)
1:3 Michael Cichy - Pavel Padakin (27:44)
1:4 Teddy da Costa - Krystian Dziubiński (58:14)
2:4 Ondrej Sedivy - Roman Szturc - Olaf Bizacki (59:27)

Sędziowali: Bartosz Kaczmarek i Krzysztof Kozłowski (główni) - Michał Gerne i Igor Dzięciołowski (liniowi)
Minuty karne: 12 - 12
Strzały: 33 - 29
Widzów: 2060

GKS Tychy: Fucik (do 59:45) - Bizacki, Kaskinen; Sedivy, Komorski (4), Mroczkowski - Ciura, Pociecha; Bukowski, Galant, Jeziorski - Jaśkiewicz, Bagin; Szturc (2), Boivin (2), Dupuy (2) - Younan, Gościński; Marzec, Starzyński, Wróbel (2).
Trener: Andrei Sidorenko

Re-Plast Unia Oświęcim: Lundin - Pangelov-Yuldashev, Jerofejevs; Szczechura, Cichy, Padakin - Jakobsons, Dyukov (4); Laakso (2), Dziubiński, Da Costa (2) - Bezuska, P. Noworyta; Denyskin (4), Krzemień, Kowalówka - Paszek, Sołtys, Wanat, Ahopelto.
Trener: Krzysztof Majkowski

© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by