Pogrom na Tor-Torze! Stalowe Pierniki lepsze od Pasów!
  Dodano 2 lat temu   Skomentuj
Luiza Kowalewska fot. Róża Koźlikowska | Planet of Hockey
W zaległym meczu 1. kolejki Polskiej Hokej Ligi KH Energa Toruń podejmowała na własnym lodowisku Comarch Cracovię. Choć pierwsza tercja nie zapowiadała pogromu, to Stalowe Pierniki pokazały, że potrafią zaskakiwać. Gospodarze pokonali Pasy aż 6:2!

Comarch Cracovia była stawiana w roli faworyta w zaległym spotkaniu 1. kolejki. Jednak początek pierwszej tercji pokazał, że toruńska drużyna dobrze przygotowała się do tego meczu. W pierwszej tercji kibice mogli obserwować akcję za akcją, które przenosiły się spod jednej bramki pod drugą. Jednak nie przyniosło to korzyści bramkowej dla żadnej ze stron. 

W drugiej części meczu sytuacja wyglądała podobnie. W 25. minucie Jiri Gula zdołał pokonać Mustakovsa. Na odpowiedź Torunia nie trzeba było długo czekać. Nieco ponad minutę później szansę doskonale wykorzystał młody toruński zawodnik - Szymon Maćkowski. W 28. minucie na ławkę kar trafił Eric Nemec, a minutę później Cracovia została ukarana za nadmierną ilość graczy na lodzie. Stalowe Pierniki wykorzystały grę w przewadze a Elias Elomaa umieścił krążek w bramce. Pasy próbowały szybko odpowiedzieć, jednak bezskutecznie. Wymiana akcji trwała do końca tercji. 

Ostatnią część spotkania drużyna gości zaczęła bardzo ofensywnie. Gospodarze zostali praktycznie zamknięci we własnej tercji. Jednak Stalowe Pierniki dobrze rozegrały kontrę i w 46. minucie, po dobitce, Kamil Kalinowski pokonał Stojanvica. Cztery minuty później Radosław Sawicki zdobył gola kontaktowego, zapewniając jeszcze więcej emocji w tym meczu. Jednak już w 53. minucie Michał Kalinowski pewnym strzałem pokonał bramkarza gości. KH Energa Toruń zdawała się mieć spotkanie pod kontrolą. Potwierdzeniem tego była bramka na 5:2 zdobyta przez Koskinena. Cracovia próbowała jeszcze konstruować akcje ofensywne, ale zawodnicy z Torunia dobrze je blokowali. W 58. minucie Eemeli Jeskanen ustanowił wynik spotkania na 6:2. 

KH Energa Toruń 6:2 Comarch Cracovia (0:0, 2:1, 4:1)

0:1 Jiri Gula - Stephan Csamango (25:14)

1:1 Szymon Maćkowski - Michał Zając - Mateusz Zieliński (26:41)

2:1 Elias Elomaa - Mark Viitanen - Edmunds Augustkalns (28:15, w podwójnej przewadze)

3:1 Kamil Kalinowski - Mikalai Syty - Illia Korenchuk (45:27)

3:2 Radosław Sawicki - Patrik Husak - Jiri Gula (49:10)

4:2 Michał Kalinowski (52:28)

5:2 Niki Koskinen - Mateusz Zieliński - Mark Viitanen (57:01)

6:2 Eemeli Jeskanen - Michał Kalinowski - Mateusz Zieliński (57:21)

Sędziowali: Paweł Breske i Patryk Kasprzyk (główni) - Sławomir Szachniewicz i Wojciech Czech (liniowi)
Minuty karne: 6-14
Strzały: 38-49

KH Energa ToruńMustukovs - Jaworski, Ignatenko; Syty (2), K. Kalinowski, Korenchuk - Zieliński, Augustkalns; M. Kalinowski, Koskinen (2), Viitanen - Ahonen (2),  Gimiński; Olszewski, Elomaa, Jeskanen - Bajwenko, Kurnicki, Wenker, Maćkowski, Zając. 
Trener: Teemu Elomo

Comarch Cracovia: Stojanovic - Saur,Gula; Michalski, Arrak, Racuk - Jezek, Kinnunen; Kasperlik, Rac (6), Sawicki - Husak (2), Nemec (4); Sointu, Wronka, Csamango - Brynkus, Dziurdzia, Tynka, Kapa. 
Trener: Rudolf Rohacek 

© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by