Już w 40. sekundzie zawodnik gospodarzy trafił na ławkę kar. Unici dobrze wykorzystali czas gry w przewadze, Szczechura z nabliższej odległości wpakował krążek do bramki. Torunianie próbowali odpowiedzieć, jednak robili to niedokładnie. Goście kontrolowali grę i w 6. minucie prowadzenie podwyższył Sebastian Kowalówka. Zawodnicy z Oświęcimia kontynuowali ataki na bramkę Mustukovsa. W 13. minucie ukarany został Pangelov-Yuldashev i wydawać się mogło, że Torunianie zdołają opanować sytuację. Swoją szansę miał Jaworski, jednak jego strzał z niebieskiej bez problemu obronił Lundin. Chwilę później Ahopelto zauważył Dziubińskiego. Polak minął rywali i uderzył w okienko zmieniając wynik na 0:3. Stalowe Pierniki jeszcze dwukrotnie w tej tercji grali w przewadze ale nie przyniosło im to korzyści bramkowej.
Torunianie drugą tercję rozpoczynali grając w przewadze. Swoich sił próbował Korenchuk, ale jego strzał nie zmierzał nawet w światło bramki. Drużyna gości próbowała podwyższyć prowadzenie. Swoje szanse mieli m.in. Patryk Noworyta czy Dyukov, jednak Mustukovs nie dał się pokonać. W 29. minucie pojawiły się problemy z lodem za bramką gospodarzy i mecz musiał zostać przerwany.
Zawodnicy wrócili do rywalizacji po piętnastominutowej przerwie. Elomaa próbował swoich sił z niebieskiej, jednak Fin uderzył niecelnie. W 35. minucie przytomnie zachował się Krzemień, podał krążek do Denyskina a ten pewnie pokonał bramkarza KH Energii Toruń. Mimo kilku prób m.in. Korenchuka Torunianie nie byli w stanie pokonać Lundina.
Trzecią tercję zawodnicy zaczęli bez przerwy. Już dwie minuty wystarczyły Unitom, aby zdobyć kolejną bramkę. Krystian Dziubiński wpakował krążek do bramki między parkanami Mustukovsa. Gorąco zrobiło się w drużynie gospodarzy, aż dwóch zawodników trafiło na ławkę kar. Stalowe Pierniki dobrze broniły się grając 3 na 5. W 49. minucie ukarany został Krzemień i tym razem to Toruń grał w przewadze. Jednak brak jednego zawodnika nie przeszkodził zawodnikom z Oświęcimia w zdobyciu kolejnej bramki! Sebastian Kowalówka ustanowił wynik spotkania na 0:6! Do końca spotkania to Re-Plast Unia Oświęcim dużo lepiej radziła sobie na tafli i nie pozwolili na stratę chociażby jednego gola. Było to piąte zwycięstwo z rzędu Unitów i są oni jedyną niepokonaną dotychczas drużyną w tym sezonie PHL.
KH Energa Toruń 0:6 Re-Plast Unia Oświęcim (0:3, 0:1, 0:2)0:1 Alexander Szczechura - Michael Cichy - Pavel Padakin (2:26, w przewadze)
Sędziowali: Bartosz Kaczmarek i Mateusz Krzywda (główni) - Wojciech Czech i Michał Żak (liniowi)
Minuty karne: 20-16
Strzały: 34-47
Widzów: 860
KH Energa Toruń: Mustukovs - Jaworski (4), Ignatenko; Syty, K. Kalinowski (14), Zając - Zieliński, Augstkalns; M. Kalinowski, Koskinen, Viitanen - Ahonen, Gimiński; Korenchuk, Elomaa (2), Jeskanen - Schafer, Kurnicki; Wenker, Maćkowski, Olszewski.
Trener: Teemu Elomo