Nieudany debiut Lindskouga. Unici przegrywają trzeci mecz z rzędu!
Added 3 years ago
Skomentuj
Jacek Kopciński
fot. Łukasz Długosz | Planet of Hockey

Trzecią porażkę z rzędu ponieśli gracze Re-Plast Unii Oświęcim, którzy w Krakowie ulegli miejscowej Cracovii 2:4. Debiut w oświęcimskich barwach zaliczył Kevin Lindskoug.
Pierwsza tercja pojedynku dwóch małopolskich drużyn toczona była w szybkim tempie, jednak sytuacji bramkowych było niewiele.
Worek z bramkami rozwiązał się już na początku drugiej odsłony tego spotkania. Po niespełna trzech minutach wynik pojedynku Cracovii z Unią otworzył Teddy da Costa. Francuz otrzymał bardzo dobre podanie od Sebastiana Kowalówki i wpakował krążek do bramki Roka Stojanovica.
Odpowiedź “Pasów” była błyskawiczna. Po minucie od wznowienia gry do wyrównania doprowadził Stepan Csamango, dobijając strzał Alesa Jezka. Kolejna minuta pojedynku na tafli krakowskiego lodowiska przyniosła… kolejne trafienie gospodarzy. Tym razem krakowianie wyprowadzili kontratak, który strzałem do bramki Kevina Lindskouga zakończył Damian Kapica.
Zaledwie 30 sekund przyszło nam czekać na czwartego gola w tym meczu, a trzeciego dla “Pasów”. W 26. minucie debiutującego między słupkami oświęcimskiej bramki Lindskouga pokonał Erik Nemec. Pochodzący z Frydka-Mistka napastnik z najbliższej odległości dobił krążek po strzale Marka Racuka.
Ostatnie słowo w drugiej tercji należało jednak do gości, którzy w 28. minucie zmniejszyli nieco prowadzenie Cracovii. Błąd Marka Racuka wykorzystał Krystian Dziubiński, który najpierw sam wywalczył krążek, a później w sytuacji “sam na sam” pokonał Stojanovica.
W trzeciej tercji przewaga “Pasów” wzrosła, a bramki dla gospodarzy były tylko kwestią czasu. Na pierwsze trafienie w tej tercji czekaliśmy do 50. minuty i przewagi krakowian. Grając 5 na 4 krążek w oświęcimskiej siatce umieścił Roman Rac. Kropkę nad “i” w spotkaniu 15. kolejki Polskiej Hokej Ligi pomiędzy Comarch Cracovią a Re-Plast Unią Oświęcim postawił Martin Kasperlik na 51 sekund przed końcem meczu, zdobywając gola, strzałem do pustej bramki “Unitów”.
Comarch Cracovia - Re-Plast Unia Oświęcim 5:2 (0:0, 3:2, 2:0)
0:1 Teddy da Costa - Sebastian Kowalówka - Łukasz Krzemień (22:20)
1:1 Stepan Csamango - Ales Jezek (23:21)
2:1 Damian Kapica - Patryk Wronka (24:32)
3:1 Erik Nemec - Mateusz Michalski - Marek Racuk (25:02)
3:2 Krystian Dziubiński (27:59)
4:2 Roman Rac - Saku Kinnunen - Rok Stojanovic (49:13, w przewadze)
5:2 Martin Kasperlik - Radosław Sawicki (59:09, do pustej bramki)
Sędziowali: Krzysztof Kozłowski i Sebastian Kryś (główni) - Igor Dzięciołowski i Wojciech Moszczyński (liniowi)
Minuty karne: 10 - 10
Strzały: 30 - 28
Widzów: 400
Comarch Cracovia: Zabolotny / Stojanovic - Jezek, Kinnunen; Kasperlik, Rac, Sawicki - Husak, Nemec; Wronka, Polak, Kapica - Saur, Gula; Brynkus, Racuk, Csamango - Bdzoch, Tynka; Michalski, Arrak, Dziurdzia.
Trener: Rudolf Rohaczek
Re-Plast Unia Oświęcim: Lindskoug - Pangelov-Yuldashev, Szczechura, Cichy, Padakin - Jakobsons, Dyukov; Laakso, Dziubiński, Ahopelto - Bezuska, Paszek; Da Costa, Krzemień, S. Kowalówka - M. Noworyta, Dudkiewicz; Prusak, Sołtys, Denyskin.
Trener: Nik Zupancic