Festiwal przewag i złote trafienie Mikyski
  Dodano 2 lat temu   Skomentuj
Jacek Kopciński fot. Róża Koźlikowska | Planet of Hockey
Aż cztery bramki w spotkaniu STS-u Sanok z JKH GKS-em Jastrzębie padły, gdy jedna z drużyn grała w liczebnej przewadze. To jednak nie te trafienia, a bramka Josefa Mikyski z dogrywki zadecydowała o końcowym rezultacie tego starcia.

Zdecydowanie lepiej pojedynek na tafli Areny Sanok rozpoczęli hokeiści ze Śląska, którzy w pierwszych minutach kilkukrotnie zagrażali bramce Dominika Salamy. Bramkarz gospodarzy skutecznie jednak bronił strzały jastrzębian. Bezradny był natomiast w 16. minucie, gdy Maciej Urbanowicz otrzymał doskonałe podanie od Marka Kaleinikovsa i wykorzystał grę JKH w liczebnej przewadze. 

Druga odsłonę spotkania sanoczanie rozpoczęli, od szybko zdobytego gola wyrównującego. Autorem bramki dla STS-u został Ville Heikkinen. Fin z najbliższej odległości pokonał Bence Balizsa. Nie udało się jednak podopiecznym Miiki Elomo wygrać tej części gry, ponieważ na zaledwie sekundę przed syreną oznaczającą koniec drugiej tercji Dominika Salamę pokonał Mateusz Bryk. 

Co ciekawe, zarówno trafienie Heikkinena, jak i bramka Bryka oraz kolejny gol dla sanoczan były zdobyte w liczebnych przewagach.

Wyrównujące trafienie dla STS-u zdobył Johan Lorraine w 47. minucie spotkania, który znalazł się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. 

Gospodarze poszli za ciosem i po niespełna pięciu minutach, po raz pierwszy w tym meczu, wyszli na prowadzenie. Błąd jastrzębian wykorzystał Konrad Filipek, wykorzystując sytuację "sam na sam" z bramkarzem JKH. 

Odpowiedź przyjezdnych była niemal natychmiastowa. W 55. minucie Olli-Petteri Viinikainen doprowadził do remisu, zdobywając trzeciego gola dla JKH. Fin dostał podanie od Josefa Mikyski tuż przed bramkę sanockiego STS-u i bez wahania posłał "gumę" do bramki gospodarzy. 

Brak rozstrzygnięcia w ostatnich sekundach meczu spowodował podział punktów i konieczność rozgrywania dogrywki. W niej natomiast decydujący cios rywalom zadał Josef Mikyska, zapewniając dodatkowy punkt jastrzębianom.


Marma Ciarko STS Sanok - JKH GKS Jastrzębie 3:4d. (0:1, 1:1, 2:1, 0:1d.)

0:1 Maciej Urbanowicz - Mark Kaleinikovas - Josef Mikyska (15:08, w przewadze)
1:1 Ville Heikkinen - Sami Tamminen - Kalle Valtola (21:13, w przewadze)

1:2 Mateusz Bryk - Maciej Urbanowicz - Yevgeny Kamenev (39:59, w przewadze)

2:2 Johan Lorraine - Kalle Valtola (46:12, w przewadze)

3:2 Konrad Filipek - Louis Miccoli - Vsevolod Tolstushko (51:26)

3:3 Olli-Petteri Viinikainen - Josef Mikyska - Josef Svec (54:38)

3:4 Josef Mikyska - Raivo Freidenfelds (63:40)


Sędziowali: Krzysztof Kozłowski i Rafała Noworyta (główni) - Jacek Szutta i Michał Żak (liniowi)

Minuty karne: 18 - 18

Strzały: 28 - 25

Widzów: 1197


Marma Ciarko STS Sanok: Salama - Karlsson (2), Valtola (2); J. Lorraine, Tamminen, Heikkinen - Lysenko, Biłas (2); Ahoniemi (8), Makela (2), E. Lorraine - Hoglund, Tolstushko; Filipek (2), Miccoli, Mocarski - Rąpała, Ginda, Dobosz.

Trener: Miika Elomo


JKH GKS Jastrzębie: Balizs - Kostek (2), Viinikainen (2); Urbanowicz (6), Paś, Szita - Kamenev (2), Jansons (2); Kaleinikovas, Mikyska, Svec (2) - E. Sevcenko, Bryk; Ł. Nalewajka, Jarosz, Pelaczyk - R. Nalewajka, Freidenfelds, Sinegubovs.

Trener: Robert Kalaber

© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by