Półfinałową serię podopieczni Lubomira Witoszka rozpoczęli bardzo dobrze, bo od zwycięstwa w pierwszym spotkaniu na słowackiej ziemi. W Trenczynie na inaugurację zmagań w tej fazie sezonu oświęcimianie pokonali „Gladiatorów” 7:5. 

Kolejny dzień nie był już dla „Szabli” tak udany. Drugie spotkanie tej serii padło łupem Słowaków, którzy, dzięki bardzo dobrej drugiej tercji (wygrana Gladiators Trencin 3:1) wygrali całe spotkanie 6:3 i wyrównali stan rywalizacji.

Po dwóch meczach na Słowacji przyszła pora na dwumecz w Oświęcimiu. Tu również lepiej radzili sobie zawodnicy zza naszej południowej granicy. Zwycięstwo graczy z Trenczyna 6:3 w sobotnim (po dwóch wyrównanych tercjach Słowacy zdominowali trzecią odsłonę spotkania, zapewniając sobie w niej drugie półfinałowe zwycięstwo w serii) i 4:1 w niedzielnym starciu sprawiły, że to właśnie ekipa ze Słowacji awansowała do finału EUHL. 

Słowacki finał

W drugiej półfinałowej parze zmierzyły się ekipy z Bańskiej Bystrzycy i rumuńskiej Sapienti. Tu również po dwóch spotkaniach był remis — po pewnym zwycięstwie Słowaków w pierwszym spotkaniu Rumuni zdołali wyrównać w drugim meczu tej serii. 

Kolejne dwa mecze zwyciężyli Słowacy, choć w obu bardzo nieznacznie. Wygrana drużyny z Bańskiej Bystrzycy oznacza, że w finale rozgrywek dojdzie do powtórki z finału sezonu 2018/19, gdy Bańska Bystrzyca pokonała w serii Gladiators Trencin 3:2.