Śląski finał. Małopolski finał pocieszenia
  Added 2 years ago   Skomentuj
Jacek Kopciński fot. Karolina Sommer | Planet of Hockey
Za nami rywalizacja półfinałowa w Polskiej Hokej Lidze. Po siedmiu spotkaniach w obu seriach wyłonione zostały ekipy, które zagrają w finale PHL, a także te, którym przyjdzie walczyć o brązowe medale.

Seria dogrywek

Aż cztery z siedmiu meczów rywalizacji pomiędzy Comarch Cracovią a GKS-em Katowice kończyły się w dodatkowym czasie gry. Wymiana ciosów pomiędzy zwycięzcami sezonu zasadniczego, a obecnymi mistrzami Polski poprowadziła graczy obu ekip aż do siódmego spotkania, w którym pewnie swoich półfinałowych rywali pokonali hokeiści GKS-u Katowice.


Absolutnym liderem katowickiego klubu był Grzegorz Pasiut, który w rywalizacji z Comarch Cracovią brał udział przy aż 10 bramkach dla GieKSy. Siedem razy sam pokonał Roka Stojanovica, a trzykrotnie podawał przy bramce kolegi z drużyny. Co warte podkreślenia jest to niemal połowa wszystkich bramek zdobytych przez zawodników Jacka Płachty (zdobyli ich łącznie 22).


Po stronie “Pasów” najlepiej radził sobie Roman Rac, autor pięciu trafień i jednej asysty. Dla porównanie gracze Cracovii w meczach z GKS-em Katowice zdobyli trzy bramki mniej niż ich rywale (19)


Bardzo zbliżone są statystyki bramkarzy obu klubów. Golkiper Cracovii w siedmiu spotkaniach z GieKSą bronił ze skutecznością na poziomie 92,3% (obronił 239 z 259 strzałów), natomiast John Murray z GKS-u Katowice zaliczył skuteczność na poziomie 93,5% (257/275 obronionych strzałów).


Przełamanie terenu rywala

W rywalizacji pomiędzy Unią Oświęcim a GKS-em Tychy niemal do samego końca kluczowy był aspekt własnego lodu. Obie drużyny wygrywały swoje domowe spotkania, przez co w serii tej, podobnie jak w pierwszej opisywanej przez nas w tym artykule, do wyłonienia finalisty potrzebny był siódmy mecz. W nim tyszanie pokonali biało-niebieskich 2:1 i zameldowali się w finale PHL.


O tym jak wyrównana była to seria najlepiej świadczy fakt, że porównując liczbę bramek zdobytych przez oba zespoły w tej serii, to zawodnicy ze Śląska wygrali… zaledwie jednym golem.


Co ważne podopieczni Andreja Sidorenki byli jednak najskuteczniejszą ekipą spośród wszystkich drużyn, które zaprezentowały się nam w fazie półfinałowej.


Z pewnością pomagał w tym Roman Szturc, który był najlepszym graczem GKS-u w tej rywalizacji. W siedmiu meczach czeski napastnik zdobył pięć bramek i zaliczył dwie asysty. W obozie “Unitów” najlepiej radził sobie natomiast Teddy da Costa (3 gole, 4 asysty). 


Bardzo zbliżone są statystyki bramkarzy obu klubów. Golkiper z Oświęcimia - Kevin Lindskoug - zakończył serię półfinałową z 92,3% skutecznością, a Tomas Fucik z GKS-u Tychy zanotował skuteczność na poziomie 92,7%.

© 2025 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by