W ramach 3. kolejki Młodzieżowej Hokej Ligi Naprzód Janów zmierzył się na swoim lodowisku z drużyną Sokołów Toruń. Gospodarze pewnie pokonali swoich rywali 11:3 a najlepiej punktującym hokeistą tego spotkania okazał się Oliwier Ksiondz. Jednak w 53. minucie do szatni, za niesportowe zachowanie odesłany został zawodnik lokalnej drużyny - Ivan Sitnik.
SMS PZHL Katowice mierzyli się z JKH GKSem Jastrzębie. Pierwsza bramka w tym spotkaniu padła dopiero w 19. minucie. Grający w osłabieniu gospodarze w 23. minucie zdołali podwyższyć prowadzenie na 2:0. Podopieczni Gusova trzecią bramkę zdobyli już sześć minut później. W 35. minucie goście zaczęli odrabiać straty - bramkę zdobył Patryk Pelaczyk. Po upływie dwóch minut kolejnego gola strzelił Pelaczyk. W 46. minucie bramkę na 4:2 zdobył Rafał Drabik. Wynik na 4:3, dziesięć sekund przed końcem spotkania, ustalił Maciej Poręba.
W spotkaniu pomiędzy UHT Sabers Oświęcim a Niedźwiadkami Sanok padło aż trzynaście bramek. Gospodarze ulegli Sanoczanom 6:7, jednak walka trwała do ostatnich sekund. Goście do pierwszej przerwy prowadzili 2:1. W 26. minucie w drużynie z Sanoka nastąpiła zmiana bramkarza -Franciszek Źrebiec ustąpił miejsca Jakubowi Sławikowi. Dziewięć minut później taka sama zmiana wydarzyła się w zespole gospodarzy - w miejsce Gabriela Kaczkowskiego wszedł Danylo Dubchenko.
W kolejnym spotkaniu trzeciej kolejki Zagłębie Sosnowiec zmierzyło się z Polonią Bytom. Gospodarze otworzyli wynik spotkania w 11. minucie, kiedy to Andrzej Stojek pokonał Mateusza Kołodzieja. Niespełna minutę później prowadzenie na 2:0 podwyższył Aleks Menc. Dopiero w 29. minucie Bytomianie zdobyli swoją pierwszą bramkę w tym meczu. Na 25 sekund przed końcem drugiej tercji Kacper Opiłka zmienił wynik na 3:1. Bytomianie próbowali do samego końca odmienić losy spotkania czego efektem była bramka zdobyta piętnaście sekund przed zakończeniem spotkania. Gościom jednak zabrakło czasu na doprowadzenie do wyrównania i to Sosnowiczanie wygrali ten mecz 3:2.
ŁZKH Fabrykanci Łódzkie mierzyli się natomiast z drużyną plasującą się na ostatnim miejscu tabeli MHL. Łodzianie bez większych problemów pokonali SMS Bytom 3:1,a jedynego gola dla gości zdobył w 38. minucie Igor Niewiadomski.
Na tyskim lodowisku gospodarze podejmowali Fudeko Gas Gdańsk. Goście otworzyli wynik spotkania w 19. minucie a bramkę zdobył Stanislau Krautsou. Tyszanie doprowadzili do wyrównania w 27. minucie. Na odpowiedź Gdańszczan nie trzeba było długo czekać. Już czternaście sekund później Stanisław Drozd-Niekurzak wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Kolejna bramka w tym spotkaniu padła już w 28. minucie - tym razem do remisu doprowadził Igor Ratajczak. Finalnie to gospodarze odnieśli zwycięstwo w tym spotkaniu - pokonali podopiecznych Josefa Vitka 6:3.
W ostatnim sobotnim spotkaniu zmierzyły się ze sobą zespół MMKS Podhala Nowy Targ i MKS Cracovii. Mecz był bardzo wyrównany, jako pierwsi bramkę zdobyli goście, jednak ich rywale szybko doprowadzili do wyrównania. W 27. minucie Nowotarżanie ponownie wyszli na prowadzenie ale i tym razem zawodnicy Cracovii doprowadzili do remisu. W 44. minucie Hleb Sapehin wykorzystał rzut karny i wyprowadził ekipę gości na prowadzenie, po raz pierwszy w tym spotkaniu. Jednak niecałą minutę później gospodarze wyrównali wynik. Regulaminowy czas gry zakończył się wynikiem 3:3, dogrywka również nie przyniosła rozstrzygnięcia. W rzutach karnych lepsi okazali się zawodnicy Cracovii i Nowotarżanie musieli uznać wyższość przyjezdnych.
