
W nocy z wtorku na środę doszło do kolejnych 12 pojedynków National Hockey League. Tylko jeden z nich nie zakończył się w regulaminowym czasie 60 minut. Mowa tu o pojedynek pomiędzy Dallas Stars a Arizona Coyotes, którego losy rozstrzygały się w dogrywce. W dodatkowym czasie gry “Gwiazdy” potrzebowały zaledwie 42 sekund, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę za sprawą bramki Matta Duchene.
Wyrównane były również pojedynki w Nashville i Montrealu. W pierwszym z tych miast miejscowi Predators ulegli Anaheim Ducks 2:3, a gola na wagę triumfu “Kaczorów” zdobył Adam Henrique. Na kanadyjskiej ziemi natomiast szczęście również nie sprzyjało gospodarzom. Canadiens przegrali na własnym lodzie z Calgary Flames 1:2. Bardzo dobre zawody rozegrał Jacob Markstrom, golkiper “Płomieni”, który powrócił po kontuzji i obronił 34 spośród 35 strzałów na swoją bramkę.
Bramkarze rozgrywali świetne zawody także w dwóch innych spotkaniach. W Waszyngtonie hokeiści Capitals pokonali Vegas Golden Knights 3:0 - “czyste” konto zachował Charlie Lindgren, broniąc wszystkie 35 strzałów na swoją bramkę. W St. Louis natomiast ekipa Tampa Bay Lightning musiała uznać wyższość “Nutek”, a w zasadzie to Jordana Binningtona, który obronił wszystkie (30) strzały, przyczyniając się do końcowego zwycięstwa Blues. W meczu tym dobrze radził sobie też Jordan Kyrou, który zdobył dwie z pięciu bramek — Blues wygrali z Lightning 5:0.
Bez wątpienia meczem, który należy zapamiętać po tej nocy, jest starcie Columbus Blue Jackets z Pittsburgh Penguins. Pojedynek ten wygrali hokeiści “Pingwinów”, których do zwycięstwa poprowadził ich kapitan — Sidney Crosby, autor trzech goli w tym starciu. Hokeista z Cole Harbour asystował też przy golu Jake’a Guentzela.
W pozostałych meczach tego dnia w NHL Florida Panthers pokonała na wyjeździe San Jose Sharks (dla “Rekinów” to 5. z rzędu porażka w lidze), ekipa Winnipeg Jets ograła na własnym lodzie New Jersey Devils 6:3 - po dwie bramki zdobywali Kyle Connor i Nikolaj Ehlers, a Boston Bruins pokonała w Buffalo miejscowe “Szable” 5:2. W tym meczu dobrze radził sobie przede wszystkim David Pastrnak, który zdobył gola i dwukrotnie asystował.