
Minionej nocy Carolina Hurricanes podejmowała na własnym lodzie Philadelphia Flyers. Pierwsza tercja zdecydowanie należała do przyjezdnych i zdobyli oni aż dwa gole. Już w 29 sekundzie drugiej tercji Flyers strzelili swojego trzeciego i ostatniego gola w tym spotkaniu. Gospodarze zaliczyli tylko jedno trafienie i tym sposobem przegrali 1:3.
W Rogers Place Edmonton Oilers zmierzyło się z Seattle Kraken. Po 20 minutach ekipy schodziły do szatni z bezbramkowym remisem. Kolejne 20 minut to już dominacja “Krakenów”. Co prawda na początku tej tercji prowadziło Edmonton, ale goście dość szybko wyrównali wynik, a później dołożyli jeszcze 2 gole na swoje konto. W ostatniej tercji gospodarze za sprawą Evandera Kane’a wyrównali wynik i doprowadzili do dogrywki. Kane w dodatkowym czasie gry strzelił trzecią bramkę i dzięki temu jego ekipa wygrała to spotkanie.
Colorado Avalanche przerwało passę zwycięstw Anaheim Ducks i to dość solidnie. Tercja numer jeden zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 2:1. Na kolejną przerwę Avalanche dalej schodziło, prowadząc, bowiem dołożyli jeszcze jedno oczko do swojej puli. Trzecia tercja to już totalny pogrom Colorado. Zdobyli oni aż 5 bramek przy 1 “Kaczorów” i tym sposobem spotkanie zakończyło się wynikiem 8:2 dla Colorado. Pomimo wyniku w ekipie z Anaheim najlepiej spisywał się ich golkiper Lukas Dostal, który obronił 30 z 38 strzałów.
Starcie pomiędzy Vancouver Canucks a New York Islanders również zakończyło się dogrywką. W pierwszych 20 minutach przyjezdni zdobyli dwa gole i to oba grając w liczebnej przewadze, natomiast w drugiej tercji to Canucks dwa razy wykorzystali swoją przewagę, ale Islanders zdobyli jedną bramkę. Na 11 minut i 30 sekund przed końcową syreną gospodarze wyrównali wynik, czym doprowadzili do dogrywki, w której Quinn Hughes dał zwycięstwo “Rekinom”. Fenomenalnie w bramce spisywał się bramkarz drużyny z Nowego Yorku Ilya Sorokin, który z 43 strzałów obronił aż 39. Bardzo dobre spotkanie rozegrał też Hughes, zdobywając dwie asysty i jednego gola.