Sobota w lidze TLHK przyniosła nam pięć pojedynków tych rozgrywek. Najwyższe zwycięstwo odnosiły kluby z Katowic-Janowa i Gdańska.
Kojotki w tym dniu rozbiły ekipę MKS Cracovii aż 20:1, mimo że zawodniczki tego klubu oddały zaledwie… 47 strzałów na bramkę rywalek. Jedynego gola dla krakowianek zdobyła Magdalena Olszewska, zaś po stronie Kojotek pierwszoplanową rolę zagrała Kamila Wieczorek, która zdobyła aż sześć bramek i zanotowała pięć asyst.
W Gdańsku nieco skromnie, ale również bardzo pewnie, swoje sobotnie rywalki pokonały hokeistki Stoczniowca Gdańsk. Prowadzone przez Rafała Cychowskiego gdańszczanki pokonały Wiedźmy Wrocław 12:2. Przy sześciu golach swój udział miała Marta Goniszewska (2 gole i 4 asysty), a przy pięciu bramkarz brała udział Alicja Siejka (4 bramki, 1 asysta).
Meczem, który miał najważniejszy wpływ na tabelę Tauron Ligi Hokeja Kobiet, był pojedynek w Oświęcimiu, gdzie “Unitki” podejmowały PTH Kozice Poznań. Po dwóch remisowych tercjach poznanianki pewnie wygrały trzecią tercję 3:1 i wygrały całe spotkanie 5:3. Tym samym Kozice awansowały w ligowej tabeli na 4. pozycję kosztem… hokeistek z Oświęcimia.
Dwa pozostałe sobotnie spotkania to mecze, które kończyły się różnicą zaledwie jednej bramki. W Nowym Targu miejscowy MMKS pokonał UKH Białe Jastrzębia zaledwie 2:1. Gole w tym meczu zdobywały Karolina Pierwoła (dwa trafienia dla MMKS Podhala) i Aleksandra Pocheć (honorowy gol dla jastrzębianek).
W Bytomiu natomiast wyrównany bój stoczyły ze sobą drużyny z Bytomia i Tychów. Ostatecznie więcej powodów do zadowolenia miały bytomianki, które wygrały w tym spotkaniu… tylko drugą tercję. Przewaga wypracowana przez hokeistki SMS-u w tej części gry wystarczyła jednak, aby dopisać do swojego konta komplet punktów. Po dwa gole dla gospodyń zdobywały Karolina Gawandtka i Lena Zięba, a trzy gole i dwie asysty dla Atomówek zapisała Aleksandra Górska.