Porażka GieKSy po dogrywce i awans do finału!
  Added One year ago   Skomentuj
Grzegorz Mijalski fot. iihf.com
Hokeiści GKS-u Katowice przegrali po dogrywce w swoim trzecim meczu w ramach 3. rundy Pucharu Kontynentalnego. Dziś mistrzowie Polski w Cortina D'Ampezzo musieli uznać wyższość Herning Blue Fox, którzy zwyciężyli podopiecznych Jacka Płachty 3:2. Cenny punkt z dzisiejszego meczu zapewnił GieKSie pierwsze miejsce w grupie F, a także awans do styczniowego turnieju finałowego.

Niedzielny mecz, który jednocześnie był ostatnim spotkaniem mistrza Polski w Cortina D'Ampezzo rozpoczął się od ataku drużyny Herning Blue Fox. Już w 1. minucie zmuszony został do interwencji Michał Kieler, który dziś między słupkami katowickiej bramki zastąpił Johna Murraya. W pierwszych fragmentach potyczki Duńczycy na niewiele pozwalali GieKSie, stosując wysoki pressing. W 5. minucie byliśmy świadkami pierwszego wykluczenia. Na ławkę kar zjechał Kacper Maciaś, ukarany za atak w okolice głowy lub szyi. Pomimo kilku dogodnych szans Duńczyków, Kieler zdołał zachować czyste konto. W 10. minucie kolejne przewinienie po stronie podopiecznych Jacka Płachty. Tym razem boks kar odwiedził Ryan Cook, ukarany za atak kijem trzymanym oburącz. Katowiczanie bardzo mądrze i odpowiedzialnie zaprezentowali się w okrojonym składzie na lodzie i o zmianie wyniku nie mogło być mowy. W 13. minucie zaiskrzyło za bramką Kielera. Doszło do niewielkich przepychanek na lodowej tafli, ale tym razem obyło się żadnych wykluczeń. W 15. minucie minimalnie celu chybił Sam Marklund. Był to nieliczny zryw GieKSy w pierwszej odsłonie gry. W 18 minucie Mistrz Polski zdołał otworzyć wynik niedzielnej potyczki. W roli głównej wystąpił Shigeki Hitosato, który pokonał Macmillana Carrutha, dobijając własne uderzenie. Skandynawowie od razu rzucili się do odrabiania strat, ale czujnie w bramce spisywał się Kieler. Na pierwszą przerwę obie drużyny zjechały do szatni przy jednobramkowym prowadzeniu katowickiej drużyny.

Druga tercja rozpoczęła się od ataku mistrza Polski. W 21. minucie potężnym strzałem spod niebieskiej linii Aleksi Varttinena. W 23. minucie pierwsza w dzisiejszym meczu przewaga liczebna GieKSy. Przymusowy odpoczynek zaliczył Magnus Carlsen, ukarany za nieprzepisowe trzymanie przeciwnika. Katowiczanie zaczęli ostrzeliwać bramkę rywala. Najbliżej szczęścia był Grzegorz Pasiut oraz Hitosato, ale koniec końców podopieczni Jacka Płachty nie zdołali powiększyć prowadzenia. W drugiej tercji zdecydowanie oglądaliśmy więcej twardej gry z obu stron i walki o każdy krążek. Nie brakowało również ostrości w grze. W 28. minucie na ławkę kar ponownie zjechał Maciaś, ukarany za atak kolanem. Ponownie dobra gra obronna i świetne interwencje Kielera zatrzymały zapędy ofensywne Duńczyków. W 33. minucie kontra GieKSy zakończona strzałem Hampusa Olssona. Górą bramkarz Herning Blue Fox. Po chwili Kieler nie daje się pokonać z najbliższej odległości. W 37. minucie Carruth zatrzymał obronił groźne uderzenie Bena Sokaya. Po chwili David Lebek sprytnie przekierował strzał Macieja Kruczka. Krążek minimalnie minął bramkę duńskiej drużyny. Po 40 minutach nadal na prowadzeniu GKS Katowice 1:0.

Trzecią odsłonę odważnie rozpoczęła drużyna Herninga, ale to GieKSa cieszyła się z gola. W 42. minucie Iisakka z zimną krwią i na dużym spokoju pokonał bramkarza rywala w sytuacji sam na sam. W 45. minucie Kieler zatrzymuje groźną akcję Duńczyków. Po chwili katowiczanie dopuścili się faulu. Na ławkę kar zjechał Lebek, ukarany za zahaczanie. W 48. minucie powróciliśmy do gry obu drużyn w pełnych zestawieniach. Podopieczni Jacka Płachty zdołali wybronić kolejne osłabienie. W 50. minucie minimalnie chybił Pasiut. Minutę później kontra GKS-u 2 na 1, ale w decydującym momencie myli się Olsson. W 54. minucie temperatura na lodzie znów podskoczyła. Na ławkę kar powędrował Olsson, ukarany za. Duńczycy błyskawicznie wykorzystali liczebną przewagę. Kielera pokonał Mathias Bau. Po chwili bramkarz GieKSy wybronił w sytuacji sam na sam. Duńczycy poszli za ciosem. W 56. minucie do wyrównania doprowadził Jesper Thornberg. W 59. minucie Kieler broni kolejny raz w sytuacji sam na sam. Po chwili zespół Herninga bierze przysługujący im czas i ściąga własnego bramkarza z lodu. Duńczycy do końcowej syreny walczyli o korzystny dla siebie rezultat. W regulaminowym czasie gry wynik nie uległ już zmianie. Po 60 minutach ta tablicy wyników remis 2:2. 


W dodatkowym czasie gry rozstrzygnięcie meczu nastąpiło w 62. minucie. O losach spotkania przesądził Petter Hansson. Herning Blue Fox wygrało z GKS-em Katowice 3:2 po dogrywce. 


Herning Blue Fox - GKS Katowice 3:2d. (0:1, 0:0, 2:1, 1:0d.)

0:1 Shigeki Hitosato - Olli Iisakka (17:56)

0:2 Olli Iisakka - Shigeki Hitosato (41:25)

1:2 Mathias Bau - Mathias From - Jesper Thornberg (53:51, w przewadze)

2:2 Jesper Thornberg - Patrick Madsen - Mathias From (55:59)

3:2 Petter Hansson - Mathias Bau (61:05)


Sędziowali: Pierre Dehaen i Mihail Stupak (główni) - Davide Mantovani i Ulrich Pardatscher (liniowi)

Minuty karne: 2 - 10

Strzały: 36 - 26

Widzów: 1004


Herning Blue Fox: Carruth - Hansson, Suistio; From, Thompson, Thornberg - Cibulskis, Boll; Cubars, Dzerins, Bau - Madsen, Mieritz; Carlsen (2), Paulsen, Eskildsen - Jessen; Brown, Bang, Schleicher, Braendgaard.

Trener: Pelle Haanberg


GKS Katowice: Kieler - Kruczek, Delmas; Fraszko, Pasiut, Bepierszcz - Cook (2), Wanacki; Olsson (2), Sokay, Marklund - Koponen, Varttinen; Iisakka, Monto, Hitosato - Maciaś (4); Lebek (2), Kovalchuk, Smal, Michalski.

Trener: Jacek Płachta


© 2025 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by