SMS Toruń, w ramach niedzielnej kolejki MHL, podjął na Tor-Torze drużynę SMSu PZHL Katowice. Wicelider tabeli, Orlęta, pewnie zwyciężyły 5:0 i dopisały do swojego konta kolejne trzy punkty.
Druga toruńska drużyna, Sokoły Toruń, tym razem rozegrała spotkanie w Krakowie z miejscową drużyną - MKS Cracovią. Sokoły wygrały 4:1, a jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył lider klasyfikacji kanadyjskiej - Kiryl Yastrabau.
Zespół Sabers Oświęcim zmierzył się z drużyną Fudeko GAS Gdańsk. Pierwsza tercja zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem gospodarzy. W drugiej części spotkania nie padała żadna bramka, więc na trzecią tercję hokeiści wychodzili przy wyniku 1:0. W 46. minucie Roman Shoferovskyi podwyższył prowadzenie na 2:0. Oświęcimianie nadal zajmują miejsce na najniższym stopniu podium.
Do rozstrzygnięcia spotkania pomiędzy ŁZKH Fabrykanci Łódzkie a Zagłębiem Sosnowiec nie wystarczył regulaminowy czas gry. Po 60 minutach spotkania na tablicy widniał wynik 2:2. Dogrywka również nie przyniosła rozstrzygnięcia. Zwycięzca został wyłoniony dopiero po konkursie rzutów karnych, w których lepsi okazali się goście.
MOSM Tychy zmierzył się natomiast z liderem tabeli - Polonią Bytom. Gospodarze już w 4. minucie zdobyli pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Bytomianie doprowadzili do wyrównania dopiero w 27. minucie. Dwie minuty później jeden z zawodników gospodarzy, Karol Sobecki, został ukarany za niesportowe zachowanie i nie wystąpił już więcej w tym spotkaniu. W 32. minucie Oskar Bąk wyprowadził gości na prowadzenie. Niespełna cztery minuty po rozpoczęciu trzeciej tercji Szymon Gurzyński podwyższył prowadzenie, a siedem minut później Devin Panzeca zmienił wynik na 1:4. W 52. minucie Jakub Janik pokonał Matsveia Kuznietsoua. Wynik na 2:5 w 56. minucie ustalił Igor Augustyniak.
W ostatnim spotkaniu Młodzieżowej Hokej Ligi Naprzód Janów Katowice zmierzył się z JKH GKSem II Jastrzębie. Pierwsza tercja zakończyła się wynikiem 2:1. W drugiej tercji ponownie lepsi okazali się gospodarze - wygrali ją 3:1. W ostatniej części spotkania obie drużyny zdołały zdobyć po jednej bramce. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6:3 i to drużyna Naprzodu Janów dopisała do swojego konta trzy punkty.