W sobotnim spotkaniu reprezentantki Polski toczyły równy i ciężki bój z hokeistkami Sabres St. Polten. Grające na zaledwie dwie formacje (12 zawodniczek z “pola”) Austriaczki szybko zostały dodatkowo osłabione, ponieważ karą meczu ukarana została jedna z hokeistek tego klubu. Mimo tej przewagi biało-czerwone nie objęły prowadzenia. Stało się to dopiero w 15. minucie, gdy wynik spotkania otworzyła Wiktoria Dziwok. 

Podopieczne Zbigniewa Wróbla w kolejnych tercjach punktowały drużynę z St. Polten, zdobywając jeszcze dwa gole — po jednym w każdej z odsłon spotkania. Na listę strzelców wpisywały się kolejni Maja Brzezińska i Karolina Późniewska. 

W niedzielnym spotkaniu biało-czerwone radzić musiały sobie bez Weroniki Huchel i Małgorzaty Zakrzewskiej, które w tym dniu rywalizowały w krajowych rozgrywkach jako zawodniczki Kojotek Naprzód Janów. Ich miejsce zajęły Milenia Piasecka, Lena Zięba i Nikola Isztok. 

Tym razem otwarcie wyniku przyszło dopiero w drugiej tercji. Już 49 sekund po wznowieniu gry w tej części spotkania kapitan reprezentacji Polski Karolina Późniewska zdobyła pierwszego gola. 

Długo na tablicy wyników utrzymywało się jednobramkowe prowadzenie Polek. Do remisu Austriaczki doprowadziły dopiero w 57. minucie, a drogę do bramki Martyny Sass znalazła Lauren Steele. Do końca podstawowego czasu nie oglądaliśmy już kolejnych bramek. Tych nie widzieliśmy również w dogrywce, zatem dopiero seria rzutów karnych decydowała o tym, która z ekip dopisze do swojego konta dodatkowy punkt. W serii rzutów karnych udaną próbę wykonała jedynie Olivia Tomczok, zapewniając kolejne zwycięstwo “Orlicom”. 

Po ostatnim weekendzie “Orlice” wciąż są liderkami ligi EWHL z 32 punktami wywalczonymi w 12 meczach. Na drugim miejscu (24 punkty w 8 spotkaniach) plasują się hokeistki Hokiklub Budapest — jedyna drużyna bez porażki w EWHL — a podium zamykają zawodniczki Aisulu Almaty, które będą najbliższym rywalem Metropolii Silesia.