Punkty zostają w Toruniu!
  Dodano 4 miesięcy temu   Skomentuj
Luiza Kowalewska fot. Róża Koźlikowska | Planet Of Hockey
Po nieudanym spotkaniu w Sosnowcu zawodnicy KH Energi Toruń zmierzyli się na własnej tafli z drużyną PZU Podhalem Nowy Targ. Stalowe Pierniki zdołały, po raz pierwszy w tym sezonie, pokonać Szarotki. Gospodarze wygrali 4:1, a dwie bramki zdobył Mikalai Syty.

Stalowe Pierniki od pierwszych sekund przeprowadzali ataki na nowotarską bramkę, jednak Paweł Bizub skutecznie bronił strzały. W 5. minucie Huhtela miał swoją szansę, jednak okazało się iż był spalony. Trzy minuty później na ławkę kar trafił Kamiński. Ale mimo przewagi jednego zawodnika, gospodarze nie zdołali umieścić krążka w bramce. Od 12. minuty to Nowotarżanie nacierali na bramkę strzeżoną przez Pohjanoksę. W 13. minucie udało im się w końcu pokonać toruńskiego bramkarza. Wynik spotkania otworzył Patryk Wronka. Aż do 19. minuty gospodarze musieli czekać na wyrównującą bramkę, Bizuba zdołał pokonać dopiero Mikalai Syty. 

Od początku drugiej tercji Nowotarżanie próbowali wyjść ponownie na prowadzenie. Oba zespoły nie ustawały w atakach, jednak niestety nie kończyły się one zmianą wyniku. W 29. minucie na ławkę kar trafił Kamil Kalinowski. Goście wielokrotnie próbowali wykorzystać grę w przewadze, ale żaden z zawodników nie dał rady pokonać Pohjanoksy. Swoich szans nie wykorzystali Kapica, Kiss czy też Patryk Wronka. W 37. minucie Torunianie ruszyli trójkom i Michał Kalinowski wyprowadził Stalowe Pierniki na prowadzenie! Chwilę później Nowotarżanie byli bardzo blisko wyrównania, ale Pohjanoksa wyłapał krążek. Kilka chwil przed końcem drugiej tercji Szczechura miał swoją szansę, jednak trafił prosto do raka. 

Chwilę po rozpoczęciu trzeciej części meczu Kamil Kalinowski próbował z lewej strony, ale Bizub bez problemu zdołał to obronić. W 46. minucie na ławkę kra trafił Gimiński i Szechura, a 20 sekund później dołączył także Kiss. Gospodarze jednak ponownie nie wykorzystali gry w przewadze. W 49. minucie na ławce kar wylądował Damian Tomasik. Tym razem Stalowe Pierniki w końcu zdołały wykorzystać przewagę jednego zawodnika - bramkę na 3:1 zdobył toruński obrońca Albin Thyni Johansson. W 54. minucie doszło do spięcia pomiędzy Mateuszem Zielińskim a Jakubem Worwą, za co obaj panowie zostali odesłani do szatni. Nowotarżanie nie ustawali w atakach na toruńską bramkę, jednak Pohjanoksa stał na posterunku. Na 61 sekund przed końcem spotkania Mikalai Syty, strzałem do pustej bramki, ustalił wynik spotkania na 4:1. 


KH Energa Toruń - PZU Podhale Nowy Targ 4:1 (1:1, 1:0, 2:0)

0:1 Patryk Wronka - Filip Pangelov-Yuldashev (12:23)

1:1 Mikalai Syty - Adrian Jaworski - Danila Larionovs (18:21)

2:1 Michał Kalinowski - Albin Thyni Johansson (36:31) 

3:1 Albin Thyni Johansson - Atte Huhtela (49:26) 

4:1 Mikalai Syty - Julius Pohjanoksa (58:59, do pustej bramki)


Sędziowali: Paweł Breske i Paweł Kosidło (główni), Wiktor Zień i Wojciech Moszczyński (liniowi) 

Minuty karne: 29 - 33 


KH Energa Toruń: Pohjanoksa - Johansson, Zieliński (25); Larionovs, Djumic - Gimiński (2), Sozanski; Bashirov, Syty, Prokurat - Jaworski, Kurnicki; Kogut, K. Kalinowski (2), M. Kalinowski - Schafer, Bajwenko; Jaakola, Huhtela, Maćkowski. 

Trener: Juha Nurminen


PZU Podhale Nowy Targ: Bizub - Pangelov-Yuldashev, Tomasik (2); Kapica, Wronka, Wielkiewicz - Kudin, Zalamay; Szczechura (2), Lorraine, Cichy - Kiss (2), Horzelski; Szczerba, Neupauer, Worwa (25)- Słowakiewicz, Kamiński (2); Bochnak, Saroka, Paranica.

Trener: Rafał Sroka

© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by