Milena Piasecka: Wymagałam od siebie zdecydowanie więcej!
  Dodano 3 miesięcy temu   Skomentuj
Jacek Kopciński fot. Jacek Kopciński | Planet of Hockey
Przed ponad tygodniem zakończyły się Mistrzostwa Świata juniorek do lat 18 dywizji IB. Na tym turnieju reprezentacja Polski wywalczyła brązowe medale. Całą imprezę podsumowała dla nas Milena Piasecka, która oceniła siłę tegorocznego składu, oceniła grę Polek w Hiszpanii, a także zdradziła nam, na kim się wzoruje.

Za tobą Mistrzostwa Świata juniorek w Hiszpanii. Jak je podsumujesz?

Milena Piasecka: - Uważam te MŚ za bardzo udane. Jako drużyna pokazałyśmy ducha walki i zostawiłyśmy serca na lodzie. Na tym turnieju udało nam się bardzo dobrze opanować nasz system i komunikację na lodzie, ale zdecydowanie musimy jeszcze popracować nad skutecznością. Podium na takim turnieju to zdecydowanie sukces, ale myślę, że cała drużyna czuję niedosyt i w przyszłym roku powalczymy o to złoto!


Po dwóch zwycięstwach doznałyście porażki z Hiszpanią. Czy te rywalki was czymś zaskoczyły? 

MP: - Mecz z Hiszpanią do łatwych zdecydowanie nie należał. Przeciwniczki od początku meczu weszły na 100% i grały mocny hokej. Myślę, że właśnie tego dobrego wejścia w mecz i skuteczności zabrakło naszej drużynie do wygranej.


W ostatnim turnieju towarzyskim wygrałyście z tymi zawodniczkami. Jak wg ciebie te dwa mecze różniły się między sobą?

MP: - Na MŚ Hiszpania miała dużo większe wsparcie kibiców niż w listopadzie i myślę, że to mogło je jeszcze bardziej pobudzić do walki. Podczas tego meczu grały dużo twardszy hokej i nie odpuszczały żadnego krążka, czego moim zdaniem zabrakło im w listopadzie.


Dla ciebie to kolejny rok w tej kadrze. Wymagałaś teraz od siebie więcej?

MP: - Na tych Mistrzostwach miałam zaszczyt grania z literką “A” na koszulce, także zdecydowanie więcej sama od siebie wymagałam, nie tylko na lodzie. Jednocześnie jednak byłam też wobec siebie bardziej wyrozumiała i pewna siebie, w czym pomogło mi doświadczenie i praca nad moim mentalem.


Jak wg ciebie zmieniła się ta drużyna, porównując ją do tej z zeszłego roku?

MP: - Drużyna jak co roku, przywitała kilka nowych zawodniczek i pożegnała kilka ze starszego rocznika. Myślę, że przez ten sezon atmosfera w drużynie była naprawdę świetna, co później bardzo pomagało nam na lodzie i będziemy się starały to podtrzymać, a jednocześnie będziemy trochę tęsknić za rocznikiem 2006, który w tym roku odszedł z kadry juniorskiej.


W składzie reprezentacji Polski znalazło się wiele zawodniczek z Bytomia. Czy ułatwiało ci to grę w tej reprezentacji?

MP: - Mimo że w kadrze grają ze mną dziewczyny z Bytomia, to najczęściej nie grały ze mną w piątce. Kiedy jesteśmy na zgrupowaniach, gramy jako Polska, a nie patrzymy na nasze kluby.


Na zakończenie MŚ przegrałyście z Norwegią. Jak podsumujesz ten mecz? Czy wg ciebie był to trudniejszy rywal niż rok temu Dunki?

MP: - Myślę, że mecz z Norwegią był najcięższym na tym turnieju, a jednocześnie w moim odczuciu najlepszym w naszym wykonaniu. Rywalki zdecydowanie były w naszym zasięgu i pokazałyśmy im, że bez walki się nie poddamy, ale niestety zabrakło nam czasu na wyrównanie wyniku. Ciężko go porównać do meczu z Dunkami w zeszłym roku, ponieważ oba mecze były bardzo różne, a jednocześnie podobnie wymagające.


Jak ocenisz ten sezon w swoim wykonaniu? Dużo punktujesz, więc czy jest on najlepszym sezonem w Twojej karierze?

MP: - Pod względem statystycznym jest to zdecydowanie najlepszy sezon w mojej karierze, jednak myślę, że w zeszłym sezonie bardziej odczuwałam swój własny progres, ale mimo to i tak jestem z siebie bardzo zadowolona.


Czy jest ktoś, na kim starasz się wzorować?

MP: - Moja hokejową idolką jest zdecydowanie Hilary Knight, a prywatnie wzoruję się najczęściej na moich rodzicach i najbliższych.



© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by