We wtorkowe popołudnie rozegranych zostało kolejnych dziewięć meczów National Hockey League. Tylko jeden z nich nie zakończył się po 60 minutach. Mowa o pojedynku w San Jose, gdzie “Rekiny” pokonały po dogrywce New York Rangers. Decydującego gola zdobył Tomas Hertl w 2. minucie dogrywki. 

Tego dnia jeszcze trzy inne spotkania rozstrzygały się różnicą zaledwie jednej bramki, chociaż działo się to w podstawowym czasie gry. Najbardziej wyrównanym z tych spotkań był pojedynek w Elmont, gdzie hokeiści New York Islanders ulegli Vegas Golden Knights 2:3.

Wygraną St. Louis Blues zakończył się pojedynek “Nutek” z Calgary Flames. Gracze z St. Louis pokonali “Płomienie” 4:3, a decydującego gola zdobył Brandon Saad na 48 sekund przed końcową syreną. Wcześniej ten sam zawodnik zdobył jeszcze jednego gola, notując dublet w starciu z zawodnikami Calgary Flames.

Najwięcej bramek tego dnia obejrzeli kibice w Detroit, którzy musieli oglądać porażkę Red Wings z ekipą Dallas Stars. “Gwiazdy” pokonały “Czerwone Skrzydła” 5:4. Najskuteczniejszym zawodnikiem tego spotkania został Roope Hintz, który do dwóch bramek dołożył dwie asysty.

Dziewięć bramek padło również w Filadelfii, gdzie ekipa Philadelphia Flyers uległa Tampa Bay Lightning 3:6. Trzy gole zdobył Nikita Kucherov, zapewniając “Błyskawicy” pewne zwycięstwo nad “Lotnikami”.

Pewnymi zwycięstwami gospodarzy kończyły się pojedynki w Anaheim, gdzie “Kaczory” pokonały Buffalo Sabres 4:2 (m.in. po dwóch bramkach Jakoba Silfverberga) oraz w St. Paul w Minnesocie, gdzie Wild pokonali Washington Capitals 5:3, a zawodnikiem meczu został Marcus Johansson, autor dwóch trafień.

W dwóch ostatnich wtorkowych meczach padł wynik 4:1. Takim bilansem bramkowych graczy Montreal Canadiens pokonali hokeiści Ottawy Senators (pierwsze trafienie w sezonie zdobył Shane Pinto) zaś ekipa Edmonton Oilers pokonała Columbus Blue Jackets.