W walce o lepsze rozstawienie
Jednym z najciekawiej zapowiadających się spotkań 43. kolejki Tauron Hokej Ligi jest starcie PZU Podhala Nowy Targ z GKS-em Tychy, czyli pojedynek trzeciej z szóstą drużyn w stawce THL. Tylko raz w czterech dotychczasowych konfrontacjach tych ekip w sezonie 2023/24 triumfowali hokeiści z Nowego Targu. Było to w ostatnim starciu tych zespołów. Obie ekipy nie zaliczą ostatnich spotkań do udanych. Hokeiści ze Śląska przegrali na własnym lodzie z Comarch Cracovią (po rzutach karnych), a wcześniej wysoko przegrali z JKH GKS-em Jastrzębie. “Szarotki” natomiast przegrali trzy ostatnie mecze ligowe, ulegając KH Enerdze Toruń, Zagłębiu Sosnowiec i GKS-owi Katowice.
Wydaje się, że faworytem piątkowego spotkania w Miejskiej Hali Lodowej w Nowym Targu powinni być tyszanie, którzy wciąż nie składają broni w walce o drugie miejsce na koniec sezonu zasadniczego. Strata GKS-u Tychy do Unii Oświęcim wynosi jednak cztery punkty, więc podopieczni Pekki Tirkkonena muszą pokonać Podhale, aby przedłużyć swoje nadzieje o kolejne dwa dni. Nowotarżanie też nie mają wyjaśnionej sytuacji w tabeli Tauron Hokej Ligi. Między 5. a 7. miejscem jest zaledwie trzy punkty różnicy, co powoduje, że rywalizacja krakowsko-nowotarsko-toruńska o jak najlepszą pozycję przed fazą play-off zapowiada się bardzo ciekawie.
Małopolski klasyk
Ciekawie będzie również w Krakowie. Tu dojdzie do starcia Re-Plast Unii Oświęcim z Comarch Cracovią. Pojedynki tych drużyn od lata elektryzują kibiców obu drużyn. Tym razem będzie to przede wszystkim korespondencyjne starcie z zespołami z poprzedniej pary.
“Unici” walczą o pozycję z GKS-em Tychy i stoją przed doskonałą okazją, aby zapewnić sobie pozycję wicelidera ligowej tabeli na koniec sezonu zasadniczego Tauron Hokej Ligi. “Pasy” natomiast rywalizują ze wspomnianymi już hokeistami Podhala Nowy Targ i KH Energi Toruń. Obecnie podopieczni Rudolfa Rohaczka zajmują najlepsze miejsce spośród tych trzech zespołów, jednak, mając zaledwie punkt przewagi nad Podhalem i trzy “oczka” przewagi nad KH Energą, krakowianie mają również jeden rozegrany mecz więcej.
Bez wątpienia to biało-niebiescy będą faworytem dzisiejszego pojedynku. Podopieczni Nika Zupancica wygrali trzy z czterech spotkań z krakowianami, dwukrotnie wygrywając bardzo pewnie 7:1 i 9:2. Ostatni ligowy bój tych ekip, to spotkanie w stolicy Małopolski, które zakończyło się dopiero po dogrywce.
Dawid z Golliatem
Tylko raz w sezonie 2023/24 hokeiści KH Energi Toruń zdołali pokonać mistrzów Polski. W nim torunianie wysoko pokonali katowicką GieKSę aż 7:2. W pozostałych ligowych starciach tych zespołów za każdym razem górą okazywali się hokeiści ze Śląska. Prowadzeni przez Jacka Płachtę zawodnicy w każdym z dotychczasowych meczów wygrywali różnicą zaledwie jednego gola, jednak w każdym z nich zasłużenie odnosili zwycięstwo.
Do piątkowego spotkania obie ekipy przystąpią w innych nastrojach. GieKSa po zapewnieniu sobie triumfu w sezonie zasadniczym Tauron Hokej Ligi będzie mogła skupić się w tym meczu na testowaniu nowych zagrań, czy grze w nieco spokojniejszym tempie. Torunianie z kolei wciąż walczą o poprawę swojej pozycji przed najważniejszą częścią sezonu.
Pojedynek bez historii
Bez większego trudu piątkowy mecz powinni wygrać hokeiści Zagłębia Sosnowiec, którzy w ramach 43. kolejki Tauron Hokej Ligi zmierzą się z zawodnikami STS-u Sanok. Ekipa z Podkarpacia w słabym stylu dogrywa sezon, wysoko przegrywając kolejne ligowe mecze.
Tylko w ostatnich pięciu spotkaniach STS stracił aż 30 bramek, zdobywając ich zaledwie pięć. Ewentualne zwycięstwo w Sosnowcu byłoby zatem ogromną niespodzianką. Zwłaszcza że sosnowiczanie na własnym lodowisku są bardzo groźną ekipą. Dodajmy, że w piątkowy wieczór podopieczni Piotra Sarnika powalczą o czwarte ligowe zwycięstwo, mając w ostatnim czasie na koncie triumfy w starciach z KH Energą Toruń, PZU Podhalem Nowy Targ i Comarch Cracovią.
Tauron Hokej Liga — terminarz 43. kolejki: