Pierwszy półfinał dla JKH GKS-u Jastrzębie!
  Dodano 2 miesięcy temu   Skomentuj
Grzegorz Mijalski fot. Róża Koźlikowska
Hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie udanie rozpoczęli półfinałową rywalizację w tegorocznym sezonie Tauron Hokej Ligi. Dziś podopieczni Roberta Kalabera wygrali z GKS-em Katowice 3:1. Dubletem w dzisiejszej potyczce popisał się Maciej Urbanowicz. W rywalizacji do czterech zwycięstw jastrzębianie prowadzą 1:0. Kolejne spotkanie pomiędzy obiema drużynami odbędzie się w poniedziałek, ponownie w "Satelicie".

Pierwszy mecz półfinałowy rozgrywany w katowickiej „Satelicie” rozpoczął się po myśli drużyny gości. Już w 4 minucie jastrzębianie wyszli na prowadzenie i tym samym otworzył się nam wynik spotkania. Błąd katowickiej defensywy we własnej tercji wykorzystał Maciej Urbanowicz, który z bliskiej odległości zdołał pokonać Johna Murraya. W 7 minucie byliśmy świadkami pierwszego wykluczenia. Na ławkę kar JKH GKS-u powędrował strzelec gola, ukarany za przeszkadzanie w grze. Gospodarze słabo zaprezentowali się w liczebnej przewadze i o szybkim doprowadzeniu do wyrównania nie mogło być mowy. W 9 minucie Jakub Arrak przegrał pojedynek sam na sam z Murrayem. W 10 minucie krążek po uderzeniu Joony Monto trafił w obramowanie bramki Jakuba Lackovicia. Sędziowie przy okazji przerwy w grze sprawdzili całą akcję na wideo, by upewnić się, że gol nie padł. W kolejnych minutach inicjatywę na lodzie przejęli miejscowi. W 12 minucie ofiarną interwencją po strzale Noaha Delmasa popisał się Marcin Kolusz. W 14 minucie Sam Marklund minimalnie chybił celu. Ataki GieKSy przyniosły zamierzony skutek w 16 minucie. Do wyrównania doprowadził niezawodny Grzegorz Pasiut, który popisał się skuteczną dobitką. Chwilę później dwukrotnie do interwencji został zmuszony Murray. Na pierwszą przerwę zawodnicy obu drużyn zjechali do szatni przy bramkowym remisie – 1:1.

W drugą część gry ponownie nieco lepiej weszli przyjezdni. W 21 minucie Murray wybronił uderzenie Tuuki Rajamaki. Jastrzębianie przez dłuższy okres utrzymywali krążek w tercji rywala. Świetne interwencje Murraya sprawiły, że wynik nie uległ zmianie. W 26 minucie drugie przewinienie gości w dzisiejszym meczu. Na ławkę kar musiał zjechać Nicholas Ford, ukarany za wysoko uniesiony kij. Katowiczanie po raz kolejny nie wykorzystali gry w liczebnej przewadze. W 30 minucie mocny strzał na bramkę Lackovicia oddał Maciej Kruczek. Bramkarz JKH GKS-u skutecznie obronił. W 32 minucie pojedynek sam na sam z bramkarzem gości przegrał Hampus Olsson. W kolejnych fragmentach drugiej odsłony nadal utrzymywało się szybkie tempo gry. Obu drużynom nie brakowało determinacji w dążeniu do strzelenia kolejnych goli. W 36 minucie Lacković broni strzał Kacpra Maciasia. Ostatecznie w drugiej tercji nie doczekaliśmy się bramek i po 40 minutach w Katowicach nadal remis – 1:1.

Trzecia tercja zapowiadała spore emocje. Tak rzeczywiście było. W 42 minucie na ławkę kar gospodarzy zjechał Ryan Cook, ukarany za atak kijem trzymanym oburącz. Jastrzębianie nie zdołali wykorzystać liczebnej przewagi. W 45 minucie role na lodzie się odwróciły. Po raz drugi w dzisiejszym spotkaniu karę mniejszą złapał Urbanowicz, który ponownie przeszkadzał w grze. Chwilę wcześniej Shigeki Hitosato objechał bramkę gości, ale Lacković w odpowiednim momencie dostawił parkan do słupka. Koniec końców miejscowi nie zdołali wykorzystać kolejnej gry w przewadze. W 50 minucie za przeszkadzanie z gry został wykluczony Olsson. W 52 minucie goście wyszli ponownie na prowadzenie i tym samym wykorzystali liczebną przewagę. Swojego drugiego gola w dzisiejszym meczu zdobył Urbanowicz, który skutecznie przekierował krążek po strzale Emila Bagina. W 54 minucie mistrzowie Polski kolejny raz zagrali z przewagą jednego zawodnika. Do boksu kar gości zjechać musiał Jakub Izacky, ukarany za ostrość. Gra w przewadze to ewidentnie nie była dziś mocna strona gospodarzy. Jastrzębianie zdołali wybronić osłabienie. W 59 minucie Murray zjechał do swojego boksu. GieKSa wprowadziła do gry dodatkowego zawodnika. Na nic się to jednak zdało. 17 sekund przed końcową syreną do pustej bramki krążek skierował Rajamaki i tym samym ustalił wynik pierwszego półfinałowego starcia. JKH GKS Jastrzębie wygrał w Katowicach 3:1.


GKS Katowice – JKH GKS Jastrzębie 1:3 (1:1,0:0,0:2)


0:1 Maciej Urbanowicz (Tuuka Rajamaki) – 03:26

1:1 Grzegorz Pasiut (Mateusz Michalski – Aleksi Varttinen) – 15:18

1:2 Maciej Urbanowicz (Emil Bagin – Kamil Górny) – 51:37

1:3 Tuuka Rajamaki – 59:43



Sędziowie: Michał Baca – Krzysztof Kozłowski (główni), Mateusz Kucharewicz – Michał Żak (liniowi).

Kary: 4 min – 8 min

Widzów: 1420



GKS Katowice: Murray (Kieler) - Delmas, Kruczek, Marklund, Pasiut, Fraszko - Maciaś, Varttinen, Iisakka, Monto, Olsson - Wanacki, Cook, Lehtimaki, Sokay, Bepierszcz - Lebek, Kovalchuk, Hitosato, Smal, Michalski.


JKH GKS Jastrzębie: Lacković (Miarka) - MacEachern, Wajda, Urbanowicz, Paś, Rajamaki - Viinikainen, Bagin, Spirko, Kiełbicki, Kolusz - Górny, Martiska, Izacky, Starzyński, Ford - Hamilton, Kameneu, Zając, Arrak, Nalewajka Ł.


© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by