Tylko pięć spotkań rozegranych zostało tego dnia w najlepszej hokejowej lidze świata.
Jedynym meczem, w którym oglądaliśmy dodatkowy czas gry, był pojedynek w Edmonton, gdzie hokeiści Oilers ulegli Arizona Coyotes 2:3. Decydującego gola zdobył Matias Maccelli po dokładnie 95 sekundach gry w dogrywce. Mimo porażki “Nafciarze” pewni są atutu własnego lodowiska w pierwszej rundzie play-off.
Hat-trick Andreja Kuzmenko pozwolił ekipie Calgary Flames pokonać Anaheim Ducks. “Płomienie” pokonały “Kaczorów” 6:3, a oprócz Rosjanina dobre zawody rozegrał także Nazem Kadri (gol i dwie asysty).
Dziewięć goli oglądali także kibice zebrani na trybunach hali w Las Vegas, śledzący pojedynek “Złotych Rycerzy” z Minnesota Wild. Po jednostronnym pojedynki Vegas Golden Knights rozbiło hokeistów z Minnesoty 7:2. Aż cztery asysty zaliczył w tym meczu Chandler Stephenson, będący najproduktywniejszym zawodnikiem spotkania.
Czwarte zwycięstwo z rzędu odnieśli hokeiści Carolina Hurricanes, którzy tego dnia pokonali w wyjazdowym spotkaniu St. Louis Blues 5:2. Przed dwie tercje “Huragany” toczyły wyrównany pojedynek z “Nutkami”, jednak doskonała trzecia tercja i trzy gole dla przyjezdnych (w tym dublet Jake’a Guentzela zdobyty strzałami do pustej bramki Blues) pozwolił ekipie z Karoliny Północnej pokonać St. Louis Blues.
Jeszcze pewniej swoich rywali pokonali hokeiści Nashville Predators, którzy w Chicago pokonali Blackhawks 5:1. W dużej mierze to zwycięstwo było zasługą Filipa Forsberga, który w tym meczu zdobył trzy gole.