MŚ w Krakowie: Porażka Polaków w pierwszym meczu (relacja + wypowiedzi)
  Dodano 10 lat temu   Skomentuj
fot.
W swoim inauguracyjnym spotkaniu na Mistrzostwach Świata w Krakowie reprezentacja Polski nie sprostała Włochom, ulegając 1:2. Po raz kolejny uwidoczniła się niemoc Polaków podczas gier w przewadze. Antybohaterem meczu został Rafał Radziszewski, który w 52 minucie uderzył rywala za co otrzymał karę meczu.

Przed meczem odbyła się oficjalna ceremonia otwarcia mistrzostw: Po przemówieniach oficjeli, kibice stopniowo zapełniający Kraków Arenę byli świadkami efektownej gry świateł oraz występów artystycznych na lodzie.


W pierwszych minutach meczu podopieczni selekcjonera Jacka Płachty w niczym nie ustępowali rywalom, tocząc wyrównany pojedynek. Jużw 2 minucie Włosi grając w przewadze stanęli przed szansą objęcia prowadzenia, jednak na posterunku czuwał Rafał Radziszewski.W 8 minucie to Polacy odważniej zaatakowali rywali, jednak strzały Adama Bagińskiego i Grzegorza Pasiuta nie zostały zamienione na gole. W 14 minucie Włosi objęli prowadzenie: BrianIhnacak wjechał w tercje Polaków i nie dał szans „Radzikowi”.


W26 minucie za sprawą Pasiuta, Polska doprowadza do remisu: Sebastian Kowalówka objechał bramkę, dograł do swojego klubowego kolegi, a temu nie pozostało nic innego jak umieścić gumę w siatce. Na 6 minut przed końcem drugiej tercji, Włosi grając w osłabieniu po raz kolejny wyszli na prowadzenie: Po wygranym wznowieniu na bramkę gospodarzy popędził Joachim Ramoser, Radziszewski sparował strzał, jednak przy dobitce był już bezradny.


W 52 minucie w trakcie zamieszania na polu bramkowym, Rafał Radziszewski uderzył w głowę jednego z rywali i decyzja mogła być tylko jedna: Kara meczu dla polskiego golkipera. 

-Rafał jest zawodowcem i z pewnością wie co zrobił. Wygrywamy i przegrywamy razem. O konsekwencjach tego faulu zadecyduje IIHF –skomentował po meczu Jacek Płachta


Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i Polacy odnotowują porażkę na inaugurację. We wtorek o 20 nasze orłyzmierzą się z Japonią.


Powiedzieli po meczu:


Stefan Mair, selekcjoner reprezentacji Włoch: Spotkanie rozpoczynające turniej było dla nas trudne, ale po ostatnich meczach podjąłem decyzję by wprowadzić do zespołu młodych zawodników. Ten mecz pokazał że była to dobra decyzja. Mecz byłbardzo ciężki, jednak oni wykorzystali swoją szansę. W drugiej tercji łapaliśmy za dużo kar i nie jestem zadowolony z postawy naszej reprezentacji w tym okresie gry. Przyjechaliśmy tutaj by awansować, ale jest to dopiero początek i jeszcze wiele może się zdarzyć.


Jacek Płachta, selekcjoner reprezentacji Polski: W pierwszej tercji nie radziliśmy sobie najlepiej. Za bardzo chcieliśmy, próbowaliśmy kraść krążki rywalom, a Włosi to drużyna, która potrafi świetnie grać w hokeja. W drugiej tercji wyglądało to już lepiej i doprowadziliśmy do wyrównania. Błąd na linii niebieskiej spowodował utratę brami i od tej chwili grało nam się znacznie ciężej. Oddaliśmy dziś zbyt mało strzałów,bo tylko 18.


Polska– Włochy 1:2 (0:1, 1:1, 0:0)


0:1 13:49 Ihnacak (Insam)

1:1 26:22 Pasiut (Kowalówka)

1:2 33:34 Bernard (Ramoser) – w osłabieniu


Polska: Radziszewski ( Odrobny od 51:27) - Pociecha, Dutka, Chmielewski, Pasiut, Kowalówka - Bryk, Rompkowski, Zapała, Malasiński, Kolusz - Wajda, Kotlorz, Laszkiewicz, Dziubiński, Galant - Kruczek, Wanacki, Bagiński, Urbanowicz, Wanacki


Włochy: Bernard (Tragus n/g) - Hofer, Helfer, Gander, Bernard, Ramoser - Sullivan, Marchetti, Insam, Ihnacak, di Casmirro - Zanatta M., Egger, Frigo, Morini, Kostner - Trivellato, Zanatta L., Felicetti, Andergassen, Frei


Kary: 29 ( Rafał Radziszewski - 10)


Sędziowali: Hradil (Czechy), Trilar (Słowenia) - Jensen (Dania), Rovensky (Słowacja)


Widzów: 9456


Z Tauron Kraków Areny - Łukasz Sikora
© 2024 PlanetOfHockey.com

O nas  |  Redakcja  |  Kontakt
Powered by